Hrithik jest nie tylko wspaniałym aktorem i tancerzem, ale umie również śpiewać w bardzo ciekawy sposób :muza: Poniżej można usłyszeć piosenki w Jego wykonaniu :oczko:

Na pierwszym filmiku śpiewa "Yaraanę" i "Stand by me". W oryginale wykonanie to pochodzi z wywiadu udzielanego przez Hrithika i Sussane w programie Simi Garewal (zobacz). Ze względu na złą jakość tego fragmentu programu, wstawiam filmik z samym wykonaniem piosenek przez Hrithika :oczko: Tutaj podłożoną ma już muzykę, ale oryginał jest a'kapela :oczko:

A tutaj Hrithik śpiewa dla żony w programie "The Ladies":oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Nie wiem jak Ty Jutrzenko,ale ja nie mogę się doczekać, kiedy usłysze piosenkę, którą Hrithik podobno miał nagrac do "Kites" :D

Ja też jestem bardzo ciekawa tej piosenki :muza: Skoro Hrithik tak ładnie zaśpiewał "Stand by me" akapella, to w "Kites" na pewno też świetnie sobie poradzi - tam to chyba nawet będzie miał podkład muzyczny :usmiech:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

A ja to lubię! Jestem pełna podziwu dla wokalu SRK! :)

hrithik robi tylko super show

No super koncert czterech panów :haha: Fajnie wyglądali, jak grupowo przemieszczali się po scenie :oczko: Shahrukh nieźle zaśpiewał, Hrithik też poradził sobie bardzo dobrze :oczko: No i oczywiście z daleka widać Jego talent taneczny! Świetny filmik, no i podziwiam, że bez wytchnienia prawie przez 10 minut tak zacięcie śpiewali i tańczyli :oklaski:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

super spiewali :oklaski:

Możecie mnie pobic, zlinczować, ale musze to powiedzieć! Kocham tych panów za ich wygłupy!!! Nikt mi tak humoru nie poprawia jak oni i George Michael oczywiście :P

heeej George Michael swego czasu fajne ciacho był :D

ja nie wiedziałam że Hrithik śpiewa ^^

Wiesz...dla niego lepiej, żeby płyty nie nagrywał, bo szczerze...śpiewac to on nie potrafi, ale sam fakt, że śpiewa publicznie dla żony jest piękny! :)

A George, tak fajniusi był za młodu ^^ Teraz tez wygląda ok, jeżeli nie zapomni, że istnieje takie coś jak fryzjer, maszynka do golenia i stylista :P No i omija narkotyki, którymi czasem umila sobie życie :D

Dla mnie i tak zawsze On jest piękny, bo śpiewa jak...nawet nie wiem, do czego/kogo go porównać...nie ma drugiego takiego :P

Ale Hrithik śpiewający "Stand by me" - no był przebojowy! Dobrze Mu to wychodziło :oczko: Wydaję mi się, że gdyby tak troszkę poćwiczył swój głos, to zaśpiewałby całkiem fajnie :oczko: No, ale raczej na karierę wokalisty się nie zdecyduje :oczko:

Zresztą, jeśli chodzi o Jego głos, to wystarczy, że On tylko mówi i już brzmi to wyjątkowo :oczko: Głos sam w sobie (nie w odniesieniu do śpiewania) ma bardzo ładny :oczko:

Co do Georga Michaela, to on podobał mi się bardzo w "Last Christmas". Tam wyglądał genialnie! Podobają mi się takie typy urody. Z biegiem lat zaczął się jednak coraz bardziej zmieniać i to w sposób, który mnie się nie podoba. W tej chwili tym bardziej nie powiedziałabym nic pozytywnego na temat jego wyglądu, bo zdecydowanie nie jest w moim typie. Jeśli chodzi o piosenki, to ma kilka bardzo fajnych, ale na pewno nie jestem jego fanką na miarę Tinahri :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

No raczej nikt na tym forum nie uwielbia tak George'a jak ja :P

Wiesz Aniu , kiedy Hrithik zaśpiewal najlepiej? W "Mujhse dosto karoge" jak tańczył z Rani w jej pokoju! To była jego najlepsza solówka ever :P

Uu nie wiedziałam, że Hrithik śpiewa :) Eh wiecie co? Szczęściara ta jego żona :D

O tak, szczęściara :) Ale i on jest szcześciaż, że ma ją :P
Mało jest takich wyrozumiałych kobiet na świecie jak ona :P
Męża nie ma w domu miesiącami a ona nic - zero złości :P
No ale potem Hrithik zaśpiewa jej piosenkę, zatańczy i...weź tu takiego nie kochaj :P

Dokładnie :-D

Ale patrzcie jaki przejaw odwagi z jego strony- zaśpiewał tak na wizji, chociaż nie jest jakimś tam wybitnym wokalistą co nie? Hehe a wszystko dla Suzanne :D

Miłość moja kochana, miłosć... chyba o takiej marzy każda kobieta :)
Ciekawe, czy i my się takiej doczekamy?! Oby :P

No właśnie - jestem ciekawa czy kiedyś np. mój mąż zaśpiewa mi przed kamerami jakąś piosenkę :oczko: A jeśli nie przed kamerami to przed naszą rodziną i znajomymi :oczko: To by było wyzwanie - niezależnie od tego jak udałoby Mu się to zaśpiewać, dla mnie i tak byłby najlepszym wokalistą wszechczasów :oczko: :buzki: :buziak:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Ja to już wiem na 100%...mi się miłosc nie przytrafi, czuję to każdą cząstką siebie. Nie wiem, dlaczego tak się dzieję, ale z biegiem czasu coraz mniej wierze w miłość. Po prostu ludzie są zbyt wyrachowani, żeby darzyc kogoś bezinteresownym uczuciem. Owszem, są wyjątki, ale to tylko dla wybranych :)

Jak nawet patrzę, jak młodzi i starsi ludzie podchodzą do samego seksu, to się zastanawiam, gdzie się podziala ta cała magia, którą ten akt był od wszech czasów otoczony... Teraz seks wygąda jak produkcja taśmowa..., coś powszechnego, nie wymagającego dokładności, zaangazowania...
Sama się zastanawiam, czy kiedyś się nie zauroczę przez kłamliwe zachowanie jakiegoś mężczyzny, który będzie chciał mnie tylko wykorzystać...
I jak tu wierzyć w miłość?


Dobrze, że niektórym się udaje, np. Misiu Tobie i Twojemu mężowi, moim rodzicom, czy nawet Hrithikowi i Suzanne :)
Oby było więcej takich par i odpowiedzialnych mężczyzn, którzy szczerze śpiewają dla swoich żon! :D