:heart:SHAK RUKH KHAN:heart:

Biografia

Shahrukh Khan nazywany SRK i King Khan, ur. 2 listopada 1965 w Talwar Nursing Home w New Delhi, Indie ) – jeden z najpopularniejszych aktorów współczesnego Bollywood, kilkukrotny zdobywca Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora (1993, 1995, 1997, 1998, 2005, 2007), od kilku lat także producent filmowy (właściciel firmy Red Chillies Entertainment, w której powstało między innymi Jestem przy tobie). Prywatnie mąż Gauri Khan (ona wyznania hinduistycznego,on muzułmanin) i ojciec dwójki dzieci - urodzonego 13 listopada 1997 roku syna Aryana i córki Suhany, urodzonej 22 maja 2000 roku.

Urodzony w muzułmańskiej rodzinie. Jego ojciec pochodził z Pasztunów z Peszawaru w dzisiejszym Pakistanie. Aktor karierę zaczynał od występów w teatrze. Szerszej publiczności dał się poznać w 1988 roku, dzięki roli w popularnym serialu Fauji. Już w 1992 przyszedł pierwszy poważny sukces – za rolę w filmie Deewana aktor uhonorowany został nagrodą Filmware dla najlepszego debiutanta. Kolejne filmy, m.in. Darr, Baazigar, Żona dla zuchwałych (Dilwale Dulhania Le Jayenge) czy Czasem słońce, czasem deszcz (Kabhi Khushi Kabhie Gham) ugruntowały pozycję Shah Rukh Khana jako jednego z najpopularniejszych aktorów w Indiach.

Aktor posiada własną markę perfum – Tiger Eyes of Shahrukh Khan. Jest również twarzą wielu produktów, z czego najczęściej kojarzony jest z koncernem Pepsi.

Od stycznia 2007 aktor przejął po Amitabh Bachchanie cieszący się popularnością program telewizyjny "Kaun Banega Crorepati" (indyjską wersję "Milionerów"). Pod koniec pierwszej połowy 2008 roku prowadził teleturniej Kya Aap Paanchvi Paas Se Tez Hain (indyjski odpowiednik "Czy jesteś mądrzejszy od 5-klasisty?"). Otrzymał siedem nagród Filmfare dla najlepszego aktora (oraz 17 nominacji)

Filmografia

2009- Don - The Chase Begins Again II  zapowiedziany
My Name Is Khan Rizvan Khan zapowiedziany, reż. Karan Johar, gra Kajol
Dulha Mil Gaya  zapowiedziany, występ gościnny
Billo Barber  zapowiedziany, występ gościnny, reż. Priyadarshan, grają Irfan Khan, Lara Dutta
2008- Rab Ne Bana Di Jodi Surinder Sahni/
Raj Kapoor zapowiedziany, reż . Aditya Chopra, gra Manisha Koirala, Anupam Kher, Anushka Sharma
Krazzy 4  gościnny występ w piosence Break Free
Shaurya głos 
Bhoothnath Aditya Sharma występ gościnny
2007- Om Shanti Om Om Prakash Makhija/
Om Kapoor nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Heyy Babyy Raj Malhotra występ gościnny
Chak de India Kabir Khan, trener hokeja Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora
Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda IIFA dla Najlepszego Aktora
I See You  występ gościnny (uliczny gitarzysta)
2006- Don - The Chase Begins Again Don/
Vijay nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Kabhi Alvida Naa Kehna Dev Saran nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
nominacja do Nagrody GIFA dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Pary nr 1 (z Rani Mukerji)
Alag  występ w piosence
2005- Paheli Kishan/
Duch nominacja do Nagrody IIFA dla Najlepszego Aktora
Kaal  występ gościnny w piosence - "Kaal Dhamaal"
Silsilay Sutradhar występ gościnny
Kuchh Meetha Ho Jaye  siebie samego (występ gościnny)
2004- Jestem przy tobie Mjr Ram Prasad Sharma nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Veer-Zaara Veer Pratap Singh nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora
Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora
Nagroda IIFA dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Pary nr 1 (z Preity Zintą)
Swades Mohan Bhargav Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda GIFA dla Najlepszego Aktora
Yeh Lamhe Judaai Ke Dushant 
2003- Chalte Chalte Raj Mathur Nagroda MTV – 2004 za najlepszy występ męski (w piosence "Tauba Tumhare Ishare")
Gdyby jutra nie było Aman Mathur nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda Zee Cine – Superstar 2004
2002- Devdas Devdas Mukherjee Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora
Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora
Nagroda IIFA dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Pary nr 1 (z Aishwaryą Rai)
Hum Tumhare Hain Sanam Gopal 
Shakti - The Power Jaisingh występ gościnny
Saathiya Yeshwant Rao występ gościnny
2001- Czasem słońce, czasem deszcz Rahul Raichand nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda AIFA dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Pary nr 1 (z Kajol)
Asoka Wielki Asoka Nagroda AIFA Krytyków dla Najlepszego Aktora
One 2 Ka 4 Arun Verma 
2000- Phir Bhi Dil Hai Hindustani Ajay Bakshi 
Hey Ram Amjad Ali Khan 
Josh Max Przywódca gangu "Orłów"
Har Dil Jo Pyaar Karega Rahul gościnny występ
Mohabbatein Raj Aryan Malhotra Nagroda Filmfare Krytyków dla Najlepszego Aktora
nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda AGFA dla Najlepszego Aktora
Gaja Gamini  gościnny występ
1999- Baadshah Raj "Baadshah" nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora Komediowego
1998- Coś się dzieje Rahul Khanna Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora
Dil Se Amarkanth Varma 
Duplicate Bablu Chaudhary/
Manu Dada nominacja do Nagrody Filmfare za Najlepszą Rolę Negatywną
1997- Dil To Pagal Hai Rahul Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora
Yes Boss Rahul nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
Koyla Shankar 
Gudgudee  gościnny występ
Pardes Arjun Saagar 
1996- Dushman Duniya Ka Bandru (rykszarz) 
Army Arjun Singh 
Chaahat Roop Rathore 
English Babu Desi Mem Vikram/Hari/Gopal Mayar 
1995- Żona dla zuchwałych Raj Malhotra Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora
Guddu Guddu Bahadur 
Karan Arjun Arjun Singh/
Vijay 
Oh Darling Yeh Hai India bohater 
Ram Jaane Ram Jaane 
Trimurti Romi Singh 
Zamaana Deewana Rahul Malhotra 
1994 -Anjaam Vijay Agnihotri Nagroda Filmfare za Najlepszą Rolę Negatywną
1993- Baazigar Ajay Sharma/
Vicky Malhotra Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora
Darr Rahul Mehra nominacja do Nagrody Filmfare za Najlepszą Rolę Negatywną
Kabhi Haan Kabhi Naa Sunil Nagroda Filmfare Krytyków dla Najlepszego Aktora
nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora
King Uncle Anil Bansal 
1992- Dil Aashna Hai Karan D. Singh 
Chamatkar Sundar Srivasttava 
Maya Memsaab Lalit 
Raju Ban Gaya Gentleman Raj "Raju" Mathur 
Deewana Raja Sahay Nagroda Filmfare za Najlepszy Debiut


Występy w telewizji 
Kya Aap Paanchvi Pass Se Tez Hain 2008 – prowadzący program
Nach Baliye 2008 – gość
Kaun Banega Crorepati (2007) – prowadzący seryjny program
Kareena Kareena (2004) ... Special appearance
Koffee with Karan (2004-2007) – gość (3 epizody)
Idiota (1991) serial TV – Pawan Raghujan
Cyrk (1989) serial TV
In Which Annie Gives It These Ones (1989) TV
Doosra Keval (1989)
Fauji (1988) Serial TV – Abhimanyu Rai
Dil Dariya (1988)

Producent filmów 
2008 "Billoo Barber"
2007 "Om Shanti Om"
2005 "Kaal"
2005 "Paheli"
2004 "Jestem przy tobie"
2003 "Chalte Chalte"
2001 "Asoka"
2000 "Phir Bhi Dil Hai Hindustani"
źródło:.wikipedia.

Hrithik wystąpił u boku Shahrukha w następujących filmach:
"Czasem słońce, czasem deszcz"
"Om Shanti Om" - gościnnie

Shahrukh Khan - Król Bollywood! Wspaniały aktor :) On i Hrithik to moi dwaj Ulubieńcy (trzecim jest Arjun Rampal ;)). Właściwie każdy film z Jego udziałem to hit :) Wspólnie z Hrithikiem idealnie wcielili się w rolę braci Raychand :) No a teraz czekamy na najnowszy film Shahrukha "Rab Ne Bana Di Jodi". To będzie hit :*

Beti!
Super te serduszka :) I jakie zdjęcia :) Pięknie :)

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Dziekuję bardzo Jutrzenko SRK to mój ulubiony aktor :) masz 100% racje ,że jest wspaniałym aktorem.Hrithik też należy do grona moich ulubonych aktorów. Ta dwójka wspaniale tworzy duet z niecierpliwością czekam na kolejny Ich wspólny występ :P

SRK to dobry aktor ale nie mój ulubiony :) Zajmuję u mnie trzecie miejsce :P
Może powiem swoje typy:

1. Saif Ali Khan / Hrithik Roshan
2. Abhishek Bachchan
3. Sharukh Khan

:)

Mega gwiazda. Prawdziwa żyjąca Legenda

Nie mogę się zgodzić,ze każdy film z udziałem SRK to hit...ogladałam kilka, które nie były warte mojego czasu. Owszem SRK grał dobrze,ale ogólnie film to klapa...
Svasti, ja coraz bardziej bodziwiam Abisheka, jest coraz lepszym aktorem :) Uwielbiam jego poczucie humoru :)

tinahri napisał:

Nie mogę się zgodzić,ze każdy film z udziałem SRK to hit...ogladałam kilka, które nie były warte mojego czasu. Owszem SRK grał dobrze,ale ogólnie film to klapa...

Masz rację, że niektóre filmy nie były najlepsze, ale właśnie przez to, że grał w nich Shahrukh były hitami, jego udział w nich nadawał im taki "status" choć normalnie aż na taką ocenę by nie zasłużyły, bo gdyby tam nie było Shahrukha to by nawet ktoś na nich uwagi nie zwrócił :oczko:

Obejrzałam już kilka filmów z nim i mnie osobiście najbardziej podobały się "Żona dla zuchwałych", "Coś się dzieje", "Czasem słońce, czasem deszcz", "Jestem przy Tobie", "Gdyby jutra nie było" - były genialne. Inni natomiast oprócz tych zachwycają się np. "Baazigarem", "Baadshahem" albo "Joshem" i dla nich to są właśnie hity - ale dlaczego - dlatego, że jest tam Shahrukh :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Shah Rukh Khan na Filmfare

żródło:filmfare-awards-2009,photogallery.indiatimes


Jak widac ShakRukh wygląda świetnie po  niedawno przebytej opreacji, jak widac dobry humor Mu dopisywał  :P szkoda,że nie prowadził Gali :/

A to SRK jakąś operację miał...? Na tę rękę?

Jaki Abishek... nie poznałam go... Jakieś takie krótkie sierści ma! Ale rozbawiony był :D
A SRK wyglądał bardzo korzystnie na rozdaniu :D

A faktycznie, to Abhishek obok... Nie poznałam :D

nensha tak SRK miał artoskopię ramienia, miał naderwany mięsień w lewym ramieniu. Odnósł  kontuzję na planie „Dulha Mil Gaya" .Zabieg odbył się 16 lutego w Indiach. Musi odpoczywac przez 6 do 8 tygodni ,ale na pewno będzie wsztstko ok :)

To trzeba przyznać, że mimo operacji Shahrukh prezentował się bardzo ładnie :usmiech: No i Gauri jakaś taka odmieniona - na korzyść :usmiech: Chociaż przez kilka tygodni męża w domu może mieć, bo tak to go ogląda chyba przede wszystkim w filmach :dokuczacz:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Tak masz całkowitą rację Jutrzenko  Shahrukh  prezentował się wspaniale razem z żoną :) widac,ze przydał Mu się ten pobyt w domu ,bo wyląda na wypoczętego ,ale po niektórych zdjęciach widac,że ból Jemu dokuczał ;)

Marta...jak mogłaś Abishek'a nie poznać?! :P

No on jakoś tak mało Abhishekowato tu wygląda ;P

Widac stylistę zmienił, bo zarost inaczej goli :P
Ale tak, to idzie go poznać, choćby po Aish :D hehe :P

Shah Rukh Khan na Lakme Fashion Week

30 marca 2009 odbył się pokaz mody Lakme Fashion Week, pokaz Manisha Malhotry ,na którym  zaprezentował się w roli modela nie kto inny jak Sam Shahrukh Khan oto kilka zdjęc z tego wydarzenia :)

Super wygląda na tych zdjęciach :usmiech: Widać, że w roli modela też sprawdza się świetnie :usmiech:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Jaka fajniusia "rybka" na ostatnim zdjęciu... A spodnie a'la Alladyn? fajnie w nich wyglądał. w roli modela daję mu 10/10 pktów :)

Dokładnie jest świetny :P

Jeny...padłam przy ostatnim zdjęciu! Boskie :) A kolekcja bardzo ciekawa :) Ostatnio interesuję się modą światową i często oglądam pokazy, więc ten pokaz oceniam bardzo wysoko, a szczególnie wdzianko Szaruczka, gatki są super :D

A SRK nadaje się na modela :) na trzecim zdjęciu wygląda bardzo profesjonalnie :)

Aaa Beti... chyba jescze ten pokaz sie nie odbył jednak, bo napisałaś,że 30 kwietnia 2009 roku, a mamy dopiero 9 kwietnia ^^.

tinahri poprawiłam już na dobrą datę :)

SHAH RUKH KHAN jest jednym z moich ulubionych aktorów

A SRK mój ulubiony aktor. Kocham go! :D

Szkoda ze jego drużyna KKR przegrała tegoroczne IPL

Na www.bollywood.pun.pl przeczytałam jak Nonsensopedia charakteryzuje Shahrukha :haha: Opis jego osoby jest śmieszny, ale opis jego filmów (z małymi spoilerami :haha:) bije rekordy :haha: Zaskakujące są ich zakończenia - niesamowite zróżnicowanie :haha: Sami zobaczcie :haha:

#  Deewana – Historia miłosna. Ona kocha jego, on kocha swoją gitarę. On ginie, ona płacze. Spotyka drugiego onego i są przez chwilę szczęśliwi, ale za następną chwilę znów płaczą.

# Darr – Historia miłosna. On kocha ją, ona o tym nie wie. On robi jej zdjęcia z ukrycia, ona o tym nie wie. On rozmawia ze zmarłą matką, ona poślubia innego. Płaczą.

# Baazigar – Historia miłosna. On kocha ją, inna ona kocha innego onego, który okazuje się nim. Celem śmiałej intrygi jest ojciec onej i innej onej. Wszyscy płaczą.

# Devdas – Historia miłosna. On ją kocha, ona kocha jego. Rodzicie im nie pozwalają. On pije, ona dalej go kocha, ale wychodzi za innego. Płacze. Inna ona też go kocha, ale on jej nie chce. On pije dalej, aż umiera. Wszyscy płaczą.

* Żona dla zuchwałych – Historia miłosna. On kocha ją, ona kocha jego, ale jeszcze o tym nie wie. Wie o tym natomiast jej ojciec i robi się nieprzyjemnie. I choć jego ojciec też o tym wie i mu to nie przeszkadza, to i tak wszyscy płaczą.

* Czasem słońce, czasem deszcz – Diametralna zmiana w doborze repertuaru. Historia miłosna. On kocha ją, ona jest biedna i nie może go kochać. Kochają się jednak na wygnaniu i często płaczą. W końcu wszystko kończy się dobrze, ale i tak wszyscy płaczą.

Dwa ostatnie filmy ugruntowały pozycję aktora na tyle mocno, że obydwa doczekały się polskich tytułów.

# Gdyby jutra nie było – Historia miłosna. Wszyscy kochają jego, on kocha swoje pomarańczowe spodnie. Tanatos też go kocha i przez pół godziny zabiera do siebie. Wszyscy płaczą

# Jestem przy tobie – Historia miłosno-sensacyjna! On kocha Indie, swojego brata, swój pulower i panią od chemii. Jego nie kocha Jamajczyk z Pakistanu. Dają sobie po razie fruwając jak Neo. Patrioci płaczą ze szczęścia.

# Veer-Zaara – Historia miłosna. On nic nie mówi, ona mówi dużo. On zaczyna mówić, ona milknie. Im dalej, wszystko wskazuje na to, że wszyscy będą płakać. Otwierają się granice, wszyscy płaczą.

# Paheli – Historia miłosna. On kocha pieniądze, ona zmuszona jest pokochać puste łóżko. On wyjeżdża, przyjeżdża duch. Buch i rządzi duch. Na pewno ktoś płacze, bo jakże by inaczej.

# Nigdy nie mów żegnaj – Historia miłosna. On + Ona x On' + Ona' = On + Ona' x Ona ~+ On'. Na wszelki wypadek płaczą widzowie, że nic z tego nie rozumieją.

# Don – Historia miłosna. (D)On kocha siebie.

# Chak De! India – Historia miłości jego do hokeja na trawie i zdecydowanie nie vice versa. Płaczą ci co pluli na onego.

# Om Shanti Om – Historia miłosna. On kocha ją, ona umiera. On kocha podobną ją, ona prawie umiera. Umiera inny on, który nie płacze. Płaczą za niego inni.

*  Guddu – Historia miłosna. On, jak to on - kocha oną. Ona, jak to ona - ma nieszczęśliwy wypadek i traci wzrok. On oddaje jej swoje oczy nie widząc w tym nic złego. Czy jednak zapłacze bez oczu?

* Koyla – Historia miłosna. Ona myśli, że wyjdzie za mąż za onego, ale tylko tak myśli. Prawie wychodzi za mąż za drugiego onego, a pierwszy on, który ją kocha, pomaga jej uciec nie mówiąc przy tym ani słowa. Nie ma czasu na płacz.

* Yes Boss – Historia miłosna. On kocha swoją karierę. Szef onego kocha nie kochać, więc namawia onego, by ten kochał za niego, by potem móc inaczej kochać uprzednio rozkochane przez onego. On się jednak zakochuje i sytuacja jest taka, że nic tylko płakać.

* Duplicate – Historia miłosna. Ona kocha jego, on kocha ją.

Oczywiście, że to nie koniec, bo wszystko się komplikuje i wszyscy płaczą.

* Dil Se – Historia miłosna. On kocha taką co znika, ale zamierza ożenić się z taką co nie znika. Nagle ta co znika przestaje znikać i na wszelki wypadek wszyscy płaczą.

* Coś się dzieje – Historia miłosna. Dwie one kochają jego. On kocha je obie. Jedna wyjeżdża, druga umiera przez co może obskoczyć jedną i drugą. Dziecko płacze.


I jako podsumowanie:

Shah Rukh o sobie i swoich filmach:

* Dla mnie nie ma różnicy czy gram kochanka, czy może bezwzględnego mordercę. I tak płaczę.

matthew napisał:

Szkoda ze jego drużyna KKR przegrała tegoroczne IPL

No niestety, taki jest sport: raz się wygrywa, raz przegrywa. Domyślam się jednak, że dla Sharukha w sposób szczególny jest to porażka. Jakby nie było jest określany mianem Króla Bollywood, przyzwyczaił się, że zawsze wygrywa, więc trudno mu się pewnie przyzwyczaić do tego, że jego drużyna przegrała. Ale może następnym razem będzie lepiej :usmiech:

Źródło:
Nonsensopedia

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Ale wiesz, że coś w tym jest... Tzn ja mówię jak to jest odbierane przez ludzi niezbyt w temacie, w bolly naprawdę wszyscy płaczą :P

A mnie to w kawałki rozbiło:

Inni o Shahu Rukhu:
    * Kocham go – Marzena z Poznania
    * Kocham go – Helga z Brandenburgii
    * Kocham go – Swietłana z Sewastopolu
    * Kocham go – Janet z Arizony
    * Kocham go – Anne-Marie z Bordeaux
    * Kocham go – Karan z Mumbaju

Tak, opinie o Shahrukhu są bardzo różnorodne, całkiem jak zakończenia filmów, w opisie których zazwyczaj pojawia podstawowe sformułowanie - "i wszyscy płaczą" :haha:

No i jeszcze jedna rzecz. W wątku "Światowa moda - towarzysząc Hrithikowi" Sonic Hed wspominał o filmie "Robin Hood: Faceci w rajtuzach". Jak tak patrzę na zdjęcia SRK z pokazu, które są powyżej, to stwierdziłam, że można mu przypisać określenie "facet w rajtuzach" :haha: Myślę, że SRK nie miałby nic przeciwko temu :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Ludzie! Obejrzyjcie Rab ne bana di Jodi film niesamowity! Tak dobrze w nim widać kunszt Szaruczka,ze szok! Ja juz dwa razy go obejrzałam i musze przyznać,że nikt mi tak humoru nie poprawia jak SRK i Nensha! :P

tak też to czytałam i bardzo się uśmiałam czytając te wszystkie  definicje :D

tinahri masz racje film jest niesamowity,a w szczególności podwójna rola SRK :D

Nie uważasz,że właśnie ta rola jest kwintesencją jego talentu? Dawno się tak nie śmiałam patrząc na SRK, jak przy tym filmie :) I Anushka jest piękną kobietą :) pasuje do Szaruczka, jako ekranowa partnerka :)

Dokładnie tak uważam , ta rola powaliła mnie na kolana :D Gra 2 różnych facetów tak nie podobnych do siebie. z jednej strony                                                                  jako nieporadny i ciapciowaty Suri,a z drugiej  jako  tryskający dowcipem i pewny siebie Raj. obydwoje są genialni na swój sposób.Anushka pasuje do Niego  ,trzeba przyzanac rezyserzy umieją dobierac partneki filmowe dla SRK :P

Wiesz, która scena sprawiła,ze aż parsknęłam ze śmiechu?! Jak Suri, juz po metamorfozie, idzie do tej szkoły tańca, zobaczyć jak Tani tańczy :P No i wchodzi na te schody, oczy jak 5 zł i nagle pokazują go 'od tyłu' i on poprawia spodnie, bo widać "uwierają" go w tyłeczek :P

Tak ta scena była  urocza,wręcz powalająca z nóg  i wywołująca kupę śmiechu :usmiech2:  ponoc naprawdę nosił ciasne koszulki ,że  pękały Mu na szwie i tak samo było ze spodniami nosił o rozmiar z małe :P a mi podobała sie scena jak Suri wraca do domu  najedzony po tym jak wygrał zakład z Tanią.,a ona mu serwuje obiadek i biedaczek zajada ten obiad :.potem leży na łóżku taki  przejedzony  no wymiękam ;)

Ja mu szczerze współczułam! To jest miłość, ja bym nie była skora do takich poświęceń :P
Mnie jeszcze powaliła melodyjka z "Dhoom:2", która nucił Raj, wioząc Tanię do domu,a potem jak Tania prowadziła motor a Raj siedział z jej torebką z tyłu :D
W ogóle, ten film jest genialny! :)

Dokładnie tinahri  ten film jest genialny  applause:  mogłybyśmy tu godzinami  opisywac co Nam sie podoba, jaka scena,zachowanie SRK i Anushki :P Mam nadzieje ,że nakręcą  jeszcze film  podobny do tego  :) było by super.

dokładnie! Można o nim opowiadac i opowiadać! :)
Dla Szaruczka takie role są najlepsze! I właśnie on w takich rolach najbardziej mnie rozśmiesza i za to go kocham :P

tinahri tak bo ten Pan ma w sobie coś co sprawia,że można mówic i ogladac Go bez końca :)
Napisałaś "Dla Szaruczka takie role są najlepsze! I właśnie on w takich rolach najbardziej mnie rozśmiesza i za to go kocham" podpisuję się pod tym obiema rekami :P

Miło mi, że ktos oprócz mnie widzi w nim komicznego faceta o ogromnym talencie, a nie tylko przystojnego aktora, za którym piszczy pół świata :P

SRK jest milutki ale i tak moim idolem jest Hrithik:)) Misia

tinahri dziękuję bardzo :D tak właśnie postrzegam SRK jako bardzo dobrego aktora ;)

Dla mnie Hrithik i SRK to genialni aktorzy, chociaż uwielbiam Big B i jego synusia . Hrithika lubię za jego naturalność, a Szaruczka za poczucie humoru i dystans do swoich ról :) Duet Bachchanów to klasa, chociaz Abishek jeszcze musi się podszkolić, żeby dogonić w kunszcie tatusia :)
A Ty jakich aktorów bolly preferujesz oprócz SRK? No i za co ich podziwiasz? :)

Pozdrawiam :*

Ja  oprócz SRK lubię Hrithika. SKR podziwiam za jego umiejętnośc wczucia się w rolę którą ma zagrac całym sobą , i tak jak Ty za dystans do ról i  poczucie  humoru.A Hrithika lubię za jego grę ,  to uczucie swobody jakie od Niego bije

Dziś namówiłam nenshę do obejrzejnia "Rab ne bana Di Jodi". Chyba jej się podobało, bo nawet się śmiała hehe :)

to fajnie  ,tylko czekac jej wrażeń z filmu :D

Oj, pewnie troche czasu minie zanim podzieli się z nami wrażeniami :p

Ale za to ja mogę powiedzieć, że nie mogła patrzeć na szaruczka w wąsach :P Dla niej to profanacja jego urody hehe :D

Szczerze mówiąc to ja też nie umiałam przyzwyczaic się do Jego wasów :P  osobiście nie lubię mężczyn z zarostem :D

Wiesz, że ja też nie :P no chyba,że taki 2-dniowy zarost, ale potem musi iść pod nóż :P

Zarost jest fajny, mrr, ale wąsy, bez brody są bardzo złe. Wąsy są w ogóle złe. Wąsy u Szaruka - ZŁO po trzykroć. Tako rzekłam :p

nensha zgadzam się z Twoją wypowiedzią   w 100%  wąsy odejmują SRK uroku   :boisie:

hehe, Wy to jesteście :P Shahrukh, tak jak Hrithik, zawsze wygląda fajnie :P Trzeba tylko spojrzeć na nich oczyma duszy czasami :P

Niestety, Szaruk z wąsami gwałci moje oczy, to szok estetyczny :D

tinahri masz rację  ,ale ja wolę obu Panów bez zarostu  :P

Marta...Twoja wyppowiedź przypomniała mi "Ferdydurke" :P Tyle, że tam był gwałt przez uszy :P

Fakt, ja też ich wolę bez zarostu, ale i tak są niesamowici, jakby nie wyglądali ;P

I tak teraz SRK, wygląda lepiej z wąsami, niz jak nosił takie masakryczne wąchy za młodu ;/

Beti, jeśli nie widziałaś, to napisz, to wstawię na forum SRK-młodzieńca ^^

tinahri nie widziałam SRK z wąsami w młodości  :P aż się normalnie boję  tego zdjęcia :boisie:  wstaw je :D

A oto Shahrukh od bobasa :P

Uroczy bobasek z Niego był :P  fakt te wąsy nie pasują  Mu :D  dobrze ,że je zgolił   :zacieszacz:

Gauri na pewno mu kazała :P Może i wyszła za niego pod warunkiem, że pozbędzie się tych wąchów :P

Bobasek, taaak...przeuroczy :)

Beti napisał:

Ja  oprócz SRK lubię Hrithika.

Jakby nie było, Hrithik to Twój przyszły szwagier :haha: Już tyle świata razem zwiedziliśmy, poza tym, ja lubię swojego szwagra, czyli Deva czyli SRK no a Ty lubisz swojego :haha:

No a zdjęcia SRK, to przedostatnie - no cóż - może nie będę zbyt dużo mówiła, powiem tylko, że teraz wygląda zdecydowanie lepiej :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Tak zgadza się siostrzyczko  Hrithik to mój ulubiony szwagier :D Oj tak zwiedziliśmy kawał świata razem :P

tinahri może tak było :P

To zdęcie mnie rozbraja :D

takiego Go uwielbiam :D

Na tym zdjęciu mój szwagier prezentuje się bardzo dobrze :oczko: Taki typowy, uwodzicielski Dev-SRK :haha: Nie dziwię się siostrzyczko, że jesteś w Nim taka zakochana, a On w Tobie :oczko:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Masz racje  siostrzyczko On ma w sobie to coś czemu nie można się oprzec ;) zresztą jak mój szwagier ,Ty też że jesteś w Nim tak zakochana, a On w Tobie bez pamieci :D

Jeju! hehe, szalejecie dziewczyny :P
Musze Was zmartwić, obaj panowie bez pamięci kochają swoje żony :) Chociaż SRK także uwielbia swoje fanki, czego dowód daje na wszystkich koncertach :) Hrithik jest wierny tylko jednej kobiecie, do tego stopnia, że z fanek, ściska tylko te najmłodsze hehe

Ja mam ze 3 koleżanki, które za takiego faceta jak Shahrukh dałyby sie pokroić :)
Na szczęście, w promieniu 50 km, Hrithika kocham tylko ja :D (żart, ja go tylko bardzo podziwiam :) )

SRK na tym zdjęciu wygląda bosko! :) Esencja jego urody :) Ja w tel. mam mnóstwo jego tapet, które mnie rozbrajają, jak mam zły humor :)

Jak wygrzebie z sieci fajny filmik, gdzie SRK tańczy taniec brzucha, to Wam pokażę :) Śmiałam się w głos, podejrzewam, że Marta też, bo jej link wysyłałam na gg :)

Niewątpliwe jest to, że obaj bardzo kochają swoje żony :haha: Tyle tylko, że w naszej bollywoodzkiej rodzince obaj są kawalerami, to znaczy, Dev-SRK już nie, bo Beti jest jego żoną, a Hrithik jest zaręczony ze mną :haha: Trzeba przyznać, że wymyślamy takie historie, że można się nieźle obawić. Ostatnio byliśmy na Malediwach :haha: Było super :haha: Hrithik skakał ze spadochronu - widać, że spodobało Mu się to po "Dhoom 2" jak skakał na pociąg :haha: Trzeba przyznać, że jest bardzo hojnym człowiekiem, bo razem   ze mną kupiliśmy mojej siostrze (i jednocześnie siostrze Beti) jacht :haha: No i Hrithik ma brata bliźniaka - Aryana - bardzo sympatyczny i bardzo przystojny mężczyzna :haha: Dodam tylko, ze SRK występuje w naszej rodzince w podwójnej roli - jest naszym tatą - naszym czyli Pawła, Beti i moim - i pozostałej części rodzeństwa, której jest już jakieś kilkanaście osób :haha: Naszą mamą jest Aishwarya :haha: No a druga rola SRK, to mąż Beti, ale mężem jest jako Dev :haha: Pięknie to wymyśliliśmy :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

O losie xD

Ja kiedyś z kumpelą na polskim tworzyłysmy jedną taka historię, że bez wglądu na to, co napisała wcześniej jedna, dopisywało się dalsza część historii :P No i moja kumpela zrobiła z Hrithika homoseksualistę :P Plakałam ze śmiechu, jak czytałysmy efekt końcowy :P

A Hrithik nie tylko w "Dhoom:2" skakał ze spadochronem, nie pamiętam, w którym filmie to było, ale bynajmniej grał w nim z Kareeną :)

A Dev był żonaty :P z alkoholem :P

Aniu wspaniale to wyjaśniłaś  :*

tinahri no szalejemy  :P ale nie zgodzę się  z tym ,Dev był żonaty  z alkoholem ,on nie pije :D  no i co do mojego szwagra  oj nie zgadzam się z tym też :D

Ludzka wyobraźnia nie zna granic hehe :D

Może czas zacząć pisać historyjki :)

A SRK, w swoim ostatnim filmie, też był kawalerem ^^ i to takim, że mucha nie siada :D

Apropo zdjęć SRK :) Ja uwielbiam takie, pokroju tego :) Normalnie zaściskałabym na śmierć takiego Szaruczka hehe :D

Co Wy na to? :)

No chyba czas zacząc pisac historyjki kto wie co by z nich wynikło :P

zdjęcie wspaniałe  też lubię takie zdjęcia ,gdzie Król  jest taki rozmarzony ,zadumany :good:

Taki wizerunek najbardziej mu pasuje :)

On w ogóle jest och i ach :) W najbliższym czasie, mamy z Martą obejrzeć "Billu" :P Lezy u mnie już ze 2 miesiące, a Marta nie pozwala mi go samej obejrzeć... a mnie juz tak korci ;/ Na drugi raz już nie będe obiecywać :P

A takie własne historyjki z bohaterami ze świata Bollywood, są tylko zrozumiałe i zabawne, dla ludzi, którzy obejrzeli conajmniej kilka filmów i znają się trochę na rzeczy...a niestety takich ludzi jest wciąż mało w PL...

tinahri napisał:

A takie własne historyjki z bohaterami ze świata Bollywood, są tylko zrozumiałe i zabawne, dla ludzi, którzy obejrzeli conajmniej kilka filmów i znają się trochę na rzeczy...a niestety takich ludzi jest wciąż mało w PL...

Tak właśnie jest :D szkoda tylko ,ze jest Nas tak mało :/ miejmy nadzieję że to się zmieni i będą Nas miliony :P

Wiesz...,w moim otoczeniu nie wiele  jest ludzi, któzy się tym interesują...wieekszość wyśmiewa Bollywood i Indie... och, jak mnie to wkurza...
Ja nie cierpie techno i hip-hopu, ale nie śmieję się w głos i nie kpie z ludzi, którzy to kochają :P

Ja kocham swoje bolly i Indie i to mi sprawia radość :D

U mnie też tak było patrzyli na mnie dziwnie i  nie interesują się  Bollywoodem,  Mnie tez to wnerwia i  bardzo drażni ,bo krytykują  coś czego nie znają i nie oglądali nigdy takich filmów :wkurzony: Ale mam nadzieje ,że to się zmieni  na lepsze :)

W następnym tyg. ma być "Fanaa" na TVP1, czy może w tym... w którys piatek ^^ Ja jeszcze nie oglądalam go, więc obejrzę. Pomyslałam, ze może i Wy chcecie obejrzeć ^^ Nie ma tam Shahrukha, ale jest Kajol ^^

film fajny widziałam podobał mi się  nawet :D

No ja zamierzam go obejrzeć, bo nie miałam okazji, a właśnie czytałam, ze jest fajny :)

mój ulubiony aktor! <co raczej nie dziwne jest>
Moim zdaniem zasłużył sobie na przydomek King Khan! Jak ja go ubóstwiam oglądać na scenie w każdym filmie i w każdej nowej roli mnie zadziwia i zaskakuje. Najbardziej jednak uwielbiam Jego mimikę- jest tak niesamowita!
Zawsze jak mam zły humor oglądam Jego zdjęcia i już uśmiech się pojawia :D Facet ma takie "cuś" w sobie co działa jak lep... :D

Dokładnie, mimika, to jego najmocniejsza strona :)
Ja na zły humor oglądam najzabawniejsze fragmenty z filmów bolly, albo całe :) To mnie najbardziej odpręża i relaksuje :)
A SRK, ostatnio rozśmieszył mnie do łez w "Rab ne Bana DI Jodi"-facet ma dystans do swoich ról, naprawdę xD

:aparat: Shahrukh Khan :aparat:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Uwielbiam Shahrukh'a!
To zdecydowanie mój numer jeden!
Praktycznie każdy film z nim, jaki oglądałam mi się podobał. ;) [Praktycznie, bo są wyjątki..;P]
Ubóstwiam go!

Czemu tylko SRK w cekinach nie wygląda kiczowato? hehe
Juhi, ja też lubię Shahrukha :) Ostatnio najbardziej w roli z "Rab Ne Bana Di Jodi" :)
A najbardziej lubię scenę, kiedy Szaruczek jęczy z przejedzenia xD

SRK we wszystkim prezentuje się wspaniale :)  ta scena o której pisze tinahri jest genialna ale cały film też jest dobry ;)

PIĘKNE FOTKI KRÓLA BOLLYWOOD Shah rukh Khana więc sie nie dziwię też żę król bollywood jest także królem kobiecych serc a kobiety ponoć mdleją na jego widok a faceci ubieraja sie tak jak on bardzo lubie tego aktora-może zróbmy sonde króra z dziewczyn na forum by sie chciała spotkać z SHAH RUKH KHANEM

No ja raczej bym nie zemdlała, ale stała jak wryta, ze zdziwieniem w oczach, że mam okazję widzieć go na żywo xD
Znam jednak takie kobiety, które płaczą, jak widzą SRK na ekranie hihi

Od kiedy pozwoliłam córce obejrzeć ,, Czasem słońce czasem deszcz " w domu trwa ,, konflikt" , który z braci jest przystojniejszy, milszy itp. Córka po stronie ,, Szaraczka" ja Hrithika , mąż - bez zdania. Ale chyba trudno mu się dziwić:)) Jakie ma szanse przy takiej konkurencji??

Hehe, jakby on stanął po stronie któregoś z braci, to byłoby Misiu podejrzane xD To tylko dowód, że Twój mąż jest prawdziwym facetem ^^
Opowiadaj, jak małej się film podobał! Wnioskuję, że sie podobał, skoro w domu trwa wojna xD
U mnie w liceum trwała taka między dziewczynami :P Na szczęście obyło się bez rękoczynów xD

Shah Rukh Khan: wstydliwe bożyszcze kobiet

Kochają się w nim kobiety na całym świecie. Ma zapewne więcej fanek niż Brad Pitt i Leonardo DiCaprio razem wzięci. Rozmawialiśmy z Shah Rukh Khanem!

Na kilka dni przed jego wizytą na Berlinale, gdzie prezentował wchodzący właśnie na nasze ekrany film "Nazywam się Khan", zadzwoniliśmy do niego w Bombaju. W Polsce – mroźna zima, szaro, lodowato, ciemno. U niego – słońce. Czy ktoś, kto jest wielbiony przez miliony na całym świecie, kogo pojawienie się publiczne wywołuje nie tylko głośne piski, ale niemal histerię, będzie miał ochotę odpowiadać na pytania, czy będzie nas zbywał zdawkowymi hasłami? Nic takiego. Tak serdecznej rozmowy dawno nie przeprowadzaliśmy z żadną z rodzimych gwiazd.

Dagmara Romanowska: Często w wywiadach powtarzasz, iż filmy, w których grasz są dla ludzi, którzy mówią Twoim językiem. Nie masz na myśli hindi, tylko język kina… Jakbyś go określił? Co to za język?

Shah Rukh Khan: Wierzę, że moje filmy mówią uniwersalnym językiem, który daje nadzieję, gdy wszelką nadzieję już straciłeś i czujesz się bardzo źle, mówią językiem miłości, gdy czujesz się niekochany, mówią językiem, który daje ci energię, chęć do działania, gdy nic już nie chcesz robić. To filmy, które mówią o tym, czego wszyscy chcemy, o czym marzymy – o miłości, szczęściu, nadziei. Język mojego kina to język, który, pod koniec seansu, pokazuje widzom, iż życie nie jest takie złe, a rzeczywistość nie jest aż tak okropna, jak się wydaje. Takie powinno być kino, moje kino. To nie znaczy, że kino nie ma mówić o innych rzeczach, problemach, postaciach, że ma być realistyczne, posiadać inne aspekty. Nie zaprzeczam temu. Ale moje filmy mają sprawiać, iż życie nie zdaje się po nich takie ciężkie.

"Rzeczywistość to coś, co codziennie widzę u swojego sąsiada. Nie muszę jej oglądać w kinie" – zgodzisz się z taką tezą? Kino sygnowane nazwą "Bollywood" ma w sobie magię, której nie znajdziemy w innych filmach. To jest magia, o której chodzi w kinie?

Gdy sam oglądam film, chcę zobaczyć coś więcej, coś innego, niż moje życie. Chcę znaleźć się w innym, fantastycznym świecie – niezależnie, czy rozgrywa się w moim świecie, czy to "Mr. & Mrs. Smith". Swoje życie znam, oglądam – żyję je. Myślę, że kino powinno nieść rozrywkę i coś pozytywnego. Filmy nie powinny sprawiać, iż zaczynamy czuć, że nie ma żadnego happy endu, że wszystko potoczy się źle. Wierzę w takie kino. Sam bardzo pozytywnie myślę o życiu i chcę, by filmy też takie były.

Do premiery "Czasem słońce, czasem deszcz" w Polsce kino z Indii niemal nie było znane. Ten film odkrył Bollywood w naszym kraju, rozpoczął nową modę i fascynację. Zaraził wszystkich energią, odkrył nowy świat, kolor, radość. Czy często spotykasz się z takimi reakcjami?

Przede wszystkim bardzo chciałbym przyjechać do Polski. Z podobnymi reakcjami spotykałem się w Niemczech, Francji, w Ameryce Południowej. To kino cenione jest za kolor, za ciepło, za to, że jednoczy ludzi, sprawia, iż chcą się ściskać, łapać za ręce. Ktoś kiedyś mi powiedział, że te filmy przypominają ludziom, jak płakać – w świecie, który stał się zbyt mechaniczny i zapomniał o łzach. W Indiach wierzymy w te historie, jesteśmy do takiego kina przyzwyczajeni, dla nas nie jest to tak niezwykłe. Ale na świecie – wiele osób mówi o radości, kolorach, cieple, które bije z tych filmów. To bardzo dobre.

Europejscy i amerykańscy kinomani oglądają filmy inaczej niż w Indiach. W tym kręgu kulturowym film ogląda się raz, może dwa, rzadko więcej. W Indiach jest inaczej – szczególnie jeżeli chodzi o produkcje bollywoodzkie. Widzowie znają je na pamięć, wracają po naście razy na ten sam tytuł.

To część naszej kultury, najtańsza rozrywka i wielki biznes – jedna z największych kinematografii na świecie. Pozwala ludziom poczuć się lepiej, szczęśliwiej. Fascynuje i pozwala poczuć, że się gdzieś wychodzi, daje radość. Hindusi są bardzo emocjonalni, kochają filmy, kochają gwiazdy filmowe – i to przekłada się na to, jak je oglądają. Mamy produkcje, które są grane przez naście lat. ALE jeżeli coś im się nie spodoba, wyrażają to, są źli. Po wiele razy wracają na te filmy, które wielbią – chodzą na projekcje, tańczą, mówią razem z bohaterami. Jeżeli nie – potrafią być równie okrutni. Będą pokazywali swój zawód. Filmowców i widzów wiąże bardzo silna emocjonalna nić. Może to jeden z powodów, dla których tak wiele kręcimy i kino tak się u nas rozwija.

Wspomniałeś o gwiazdach – sam jesteś megagwiazdą. Twoją twarz, role, nazwisko zna więcej osób, niż wiele hollywoodzkich aktorów. To dla Ciebie ciężar, czy bodziec dodający energii i siły?

Nigdy nie myślałem, że zostanę gwiazdą. Naprawdę nie wiem, jak do tego doszło. Przyjmuję to z wielką pokorą i radością. To zaszczyt, iż tylu widzów mnie rozpoznaje. Dla nich chcę dalej pracować, jeszcze ciężej, kręcić jak najwięcej filmów, by w ten sposób podziękować za sympatię, którą mnie darzą. Chcę ich bawić i wzruszać. Nie zasłużyłem na to. Daje mi to ogromną radość i szczęście. Wspaniale jest być gwiazdą. Ale to też ogromna odpowiedzialność – by nie zawieść zaufania, które jest we mnie pokładane. Jak przed chwilą mówiłem – ludzie w Indiach są bardzo uczuciowi. Kino to nie tylko biznes, to pełna uczuć, żywych reakcji i akcji relacja, w której nie można zranić drugiej strony. Angażujesz się w to osobiście, nie możesz zdradzić swoich fanów.

Kilka lat temu podobno miałeś Polskę odwiedzić – na festiwal.

Owszem, otrzymałem zaproszenie. Ale nie mogłem przyjechać, w związku z innymi zobowiązaniami. Ale bardzo chciałbym kiedyś odwiedzić, poznać Polskę, może nakręcić u Was film. Bardzo mnie Polska intryguje.

Częściowo w Polsce powstały zdjęcia do filmu "Fanaa"…

Wiem! Kajol jako pierwsza powiedziała mi, że ludzie w Polsce mnie znają. Naprawdę bardzo chciałbym przyjechać.

Wiele osób tu chciałoby się z Tobą spotkać osobiście, porozmawiać. Jesteś wielką gwiazdą, ale zawsze masz czas dla swoich fanów, masz z nimi świetny kontakt – tak powtarzają wszyscy, którzy się z Tobą kiedykolwiek zetknęli. Co daje Ci najwięcej radości w kontakcie z fanami? Nie stajesz na piedestale – jesteś zawsze dla ludzi.

Chciałbym osobiście spotkać się z wszystkimi, którzy mnie lubią, spędzić z nimi jak najwięcej czasu, ale ogranicza mnie praca, obowiązki. Myślę, że wszystkie gwiazdy tego by chciały, ale nie mogą. Nie mają kiedy. Kocham ludzi i kocham się z nimi spotykać. Chciałbym każdego uściskać. Rozumiem i szanuję to, że ci, którzy cenią moją pracę pragną poznać mnie osobiście. Chciałbym spotkać wszystkich swoich fanów, na całym świecie. Chciałbym mieć więcej czasu, lepszą organizację, bezpieczeństwo, by poznać wszystkich.

Co Twoim zdaniem bollywoodzkie kino mogłoby wziąć z kina europejskiego/amerykańskiego i na odwrót? Co moglibyście dać Hollywood i Europie?

Technologia i jej wykorzystanie w kinie zachodnim są świetne. Tego powinniśmy się nauczyć. Kino Indii z kolei może zaoferować szczere, normalne historie i muzykę, bo jesteśmy bardzo muzycznym krajem. Zachodnie kino jest zbyt powtarzalne. A u nas jest wielkie bogactwo opowieści. Rozwijamy się. Mamy proste potrzeby i pragnienia i cudowną muzykę. Technologia z Zachodu, i historie i muzyka z Indii.

Muszę Cię zapytać o jeszcze jedną rzecz – pocałunki! Naprawdę nie wolno się Wam całować?

Tańczymy i całujemy. Bardzo dużo. Tylko ja nie całuję na ekranie, bo się wstydzę. Jestem nieśmiały wobec dziewczyn. Ale inni całują się dużo i bardzo im się to podoba. Dwadzieścia lat temu – owszem, nie zezwalała nam na to kultura, ale wiele się zmieniło. Dziś nie budzi to już takich kontrowersji. Ja nie całuję i nie lubię koni.

A o co chodzi z angielskim? Bollywoodzkie kino używa tego języka w najważniejszych momentach – gdy na ekranie widzimy wyznania miłości, żalu. Dlaczego?

W ten sposób mówimy na co dzień. Używamy mieszanki hindi i angielskiego. Szczególnie w dużych miastach – ten język nazywamy hindish. Znajdziesz to też w filmach, chyba że akcja rozgrywa się w regionie i czasie, w którym angielski nie był używany.

Jaki jest "Nazywam się Khan"?

Mam nadzieję, ze film wszystkim się bardzo spodoba. To dość międzynarodowa, uniwersalna opowieść – o miłości i harmonii. Mam nadzieję, że widzowie miło spędzą czas w kinie.

Dziękuję Ci za rozmowę!

Naprawdę chciałbym przyjechać do Polski i osobiście każdego uściskać. Przekaż wszystkim pozdrowienia ode mnie.

Źródło:
www.onet.pl

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

Ja też lubię Shahrukh Khana :usmiech2:, więc kiedy znalazłam dzisiaj artykuł na jego temat :hura: doszłam do wniosku, że Was też on zaciekawi :mysli:.

Ma więcej fanów niż Pitt i Clooney, a w Hollywood go nie chcą

Żaden, nawet największy gwiazdor rodem z Hollywood nie ma prawa porównywać się z Shahrukhiem Khanem. Ten brylant Bollywood ma bowiem 3,6 miliarda fanów na całym świecie - pisze Robin Pagnamenta.

Wielu pewnie przeciera oczy ze zdumienia, bo kiedy pada pytanie, kto jest największym gwiazdorem filmowym na świecie, momentalnie na usta cisną się takie nazwiska jak Brad Pitt, Tom Cruise czy inni amerykańscy gwiazdorzy. Okazuje się jednak, że nic podobnego. To Shahrukh Khan. Król Bollywood opowiada o tym, co znaczy żyć mając 3,6 mld fanów i dlaczego nakręcony w technice trójwymiarowej film według epickiego poematu "Mahabharata" pobije rozmachem i popularnością samego "Avatara".

Shahrukh Khan zamyka tylko oczy i wyobraża sobie chwilę własnej śmierci. - Moja babka mawiała, że za każdym razem, gdy na chwilę oślepia cię lampa błyskowa aparatu, tracisz trzy sekundy swojego życia.

Czasem myślę, że któregoś dnia ktoś krzyknie: "Kamera! Akcja!", i wtedy właśnie umrę, bo po prostu ujdzie ze mnie cała moja dusza. To najlepszy sposób odejścia z tego świata.

Gdyby to, co mówi jego babka, było prawdą, Shahrukh Khan nie żyłby już od dawna. 45-letni aktor jest największym na świecie gwiazdorem filmowym. Liczba jego fanów przyprawiłaby o omdlenie nawet Brada Pitta czy George'a Clooneya. Fakt pozostaje faktem: widownia Hollywood na świecie liczy 2,5 mld osób. Widownia Bollywood - aż 3,6 mld! I to nie tylko na subkontynencie indyjskim, ale wszędzie, gdzie sięga hinduska diaspora. Ostatni film gwiazdora "My name is Khan" ("Nazywam się Khan") w samej Wielkiej Brytanii zarobił 2 mln funtów.

Aktor jest właścicielem drużyny krykieta Kolkata Knight Riders oraz wytwórni produkcyjnej i studia efektów wizualnych. Dlatego właśnie "Newsweek" zaliczył tego artystę, o którym pewnie nigdy nie słyszałeś, do grona 50 najbardziej wpływowych ludzi na świecie. W Manchesterze i Londynie na jego występy przychodzi jednorazowo ponad 100 tys. osób!

Na Bliskim Wschodzie, w Pakistanie, Afryce i w rodzinnych Indiach cieszy się kultowym statusem. Jeśli jednak Khan czasem rozmyśla nad własną śmiertelnością, z pewnością nie brakuje mu doczesnych ambicji i celów, które pragnie zrealizować przed ostatnim wielkim bollywoodzkim klapsem w niebie.

- Chcę mieć własny samolot - mówi, siedząc w salonie domu swoich teściów w New Delhi i od czasu do czasu zaciągając się papierosem. - Pragnę być dopieszczany. Nie chcę czekać w kolejce. Po prostu mam ochotę palić na pokładzie własnej maszyny.

Zagrał w ponad 70 filmach, włączając do tej listy ostatni "Don II" - nakręcony w technologii 3D remake gangsterskiego filmu z lat 70. Właśnie wszedł na ekrany kin w Wielkiej Brytanii. Gra w nim rolę bossa podziemnego światka, który chce zdobyć władzę nad całym globem. Przyznajmy - sam aktor nie jest zbyt daleki od tego celu. Jego majątek oblicza się na 450 mln dol. Król Bollywood - tak się go nazywa w Indiach - ma ogromną posiadłość położoną niedaleko Bombaju nad brzegiem Morza Arabskiego. Znajduje się w niej sala kinowa. Inna rezydencja znajduje się na sztucznej wyspie Palm Jumeirah u wybrzeży Dubaju. Kolejne - w New Delhi i przy Park Lane w ekskluzywnej londyńskiej dzielnicy Mayfair. Chyba tylko w tej ostatniej może uniknąć oślepiającego blasku lampy błyskowej.

- Gdy jestem w Londynie, jeżdżę sobie rowerem ze swoimi dziećmi. Chodzimy od czasu do czasu na przykład do Hyde Parku. Ale nawet w Europie mam kłopot, bo wszędzie tam istnieją społeczności indyjskie, pakistańskie czy afgańskie. Nie wychodzę poza [luksusowy dom towarowy] Selfridges, bo boję się tłumu fanów. Gdy jestem w Mayfair, wszystko jest w porządku. Z rodziną może podróżować incognito, ale - zresztą w zgodzie z bollywoodzkim stereotypem - nie stroni od blichtru i kosztownych błyskotek.

- Zapytaj Hindusa, czego pragnie, gdy już osiągnie sukces. Odpowie: Kupić dom. Jestem taki sam - ekstrawagancki i barwny. Prę do swojego. Jestem gwiazdorem filmowym. Mam ostentacyjnie okazałą rezydencję… I sądzę, że to jak najbardziej OK.

Inaczej niż wiele zachodnich gwiazd - szczerze czy nie - unikających blasku sławy Khan po prostu pławi się w blasku uwagi, jaką poświęcają mu fani i media. Częste przyjęcia i pokazy filmów w jego posiadłości koło Bombaju sprawiają, że aby zdobyć pożądane zdjęcia, paparazzi wyczekują pod bramą nawet do godz. 4.

- Uwielbiam takie rzeczy. Dla mnie idea prywatności to nonsens.

Ewentualna kariera w Hollywood?

- Nigdy nawet się tam nie wybrałem. Nie próbowałem nikogo przekonać: Muszę mieć agenta i kręcić zachodnie filmy. Może dlatego, że jestem w komfortowej sytuacji. A może po części i dlatego, iż trochę się obawiam. Ale jaką rolę dostanie tam 45-letni Hindus o ciemnej karnacji skóry? Całe lata temu oferowano mi rolę oprycha w jednym z filmów o Bondzie. Jednak wymagali ode mnie kompletnie infantylnego stylu gry. Nie mogłem zgodzić się na obniżanie pozycji, jaką przyznali mi moi widzowie. Dlatego odmówiłem - mówi aktor. Jest ubrany w czarną skórzaną kurtkę i dżinsy.

Khan dosłownie wychodzi ze skóry, aby przekonać mnie, że pod wieloma względami właśnie Bollywood przyćmiło Hollywood - a nie odwrotnie. To dla niego wyraźny powód do dumy. Nie dopuszcza myśli, że amerykańska fabryka snów mogłaby uzurpować sobie miejsce zajmowane przez indyjską branżę filmową. - Na miłość boską, Indie liczą 1,2 mld mieszkańców. Hollywood nie jest w stanie nam zagrozić. 15 lat temu nikt w ogóle nie zadałaby takiego pytania. To, że dziś je stawiamy, świadczy o ogromnym sukcesie Bollywood. Widać nas na całym świecie. Ponadto jesteśmy głęboko osadzeni we własnym sposobie narracji. Po cichu rozpiera nas duma z tego, jak robimy swoje filmy.

Niemal całkowity brak zainteresowania grą w hollywoodzkich obrazach to jedna sprawa. Druga to chęć współpracy z tamtejszymi wielkimi wytwórniami przy produkcji filmów indyjskich. Ta ostatnia jest nawet kwestią bardzo pilną, bo indyjskie produkcje stają się coraz bardziej wystawne i drogie. Nakręcony w ubiegłym roku "Ra.One" - bollywoodzka produkcja science fiction o superbohaterze - w której Khan zagrał główną rolę kosztował aż 24 mln dol. To najdroższy obraz w historii indyjskiej branży filmowej. Gwiazdor ma jednak znacznie większe ambicje.

Źródło:
www.polskatimes.pl

Z tego artykułu wyłania się moim zdaniem mniej pokorny Shahrukh niż zazwyczaj. Wydaję mi się, że wcześniej nie mówił aż tak bez ogródek o chęci pławienia się w luksusie :mysli: Z jednej strony to dobrze - jest szczery, ale z drugiej :mysli: brzmi to troszkę dziwnie :oczko:

Co do przyćmienia Hollywood przez Bollywood - i tu i tu są ciekawe produkcje i fajni aktorzy. Większy sentyment mam jednak do bollywoodzkiego świata :buzki:

Aryano :buzki: Bardzo ciekawy artykuł znalazłaś :buzki:

Jutrzenka :rolleyes: :shy:

jak wszyscy wiedzą, ze względu na bolący kciuk, nie jestem w stanie przeczytać całego artykuły :D

powiem tylko tyle, że w "Donie 2" był lepszy niż w "Ra.One" ;)

No tak Skubie :haha: Z daleka widać jaki masz spuchnięty kciuk :haha: To na pewno utrudnia czytanie artykułu :haha:

Co do tych filmów, o których wspomniałeś uważam, że w "Donie 2" był lepszy niż w "Donie 1" :oczko:, natomiast w "RA.one" wyglądał lepiej jako superbohater niż jako Shekhar z loczkowatymi włosami :haha:

Jutrzenka :rolleyes: :shy: