U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Administrator
Tutaj możecie pisać o tym, co Waszym zdaniem zmienilibyście w filmie jako jego reżyser. Może kogoś z obsady, może muzykę a może zakończenie ?
Jutrzenka
Offline
VIP
nic bym nie zmienił w tym filmie
Offline
Hrithikoznawca
A ja tak... Popowieszałabym tych bandytów, którzy gnębili Rohita, za nogi Niechby sobie powisieli dla przestrogi przed kolejnymi napadami na biednych chłopców O!
Offline
Administrator
No oni zasłużyli na jakąś karę! Byli mocni, bo w kilku napadli na upośledzonego chłopaka? Gorzej niż źle! Niestety, tak jest w życiu, że mocni zawsze gnębią słabszych! Ale ta scena z koszykówką, gdzie biją Hrithika to piłką i zaraz po tym Jego modlitwa do Kriszny - niesamowite. Pisałam już o tym w innym wątku, ale tą scenę będę wspominała jeszcze nie raz bo jest jedną z najlepszych i najbardziej emocjonalnych!
Jutrzenka
Offline
No cóż jest jedna rzecz, którą bym zmienił. Wiem, że jest to film sci-fiction, ale scena w której Maguś pomaga Hrithikowi i reszcie druzyny wygrać mecz koszykarski, powinna być nieco bardziej powściągliwa. Zachowanie ludzi na trybunach, powinno ukazywać więcej zdziwienia i niedowierzania w to co widzą. W końcu dzieciaki nie skaczą aż tak wysoko, a ludzie nie przywyki do oglądania takich scen w pełnej realności. Wiem czepiam się, ale ja już tak mam . Co innego film typu Star Wars, gdzie każdy wie, że Jedi robi to i owo i nikogo to nie dziwi, a co innego ziemskie klimaty osadzone w teraźniejszości.
Offline
Debiutant
O tak! Teraz tych debili tak gnębić A na tej scenie o której pisze Jutrzenka strasznie się wzruszylam Jak ludzie mogą być tak okropni?
Zgadzam się z Sonic Hed Trochę to dziwne było
Offline
Hrithikoznawca
No i mnie to zdziwiło, tez pomyślałam tak, jak Sonic, ale do głowy mi nie przyszło, żeby o tym napisać na forum... Ach, ja nierozgarnięta...
Offline
Moderator
mnie troszke denerwowaly te loty w czasie meczu
ale rozumiem,ze bez tego fabula bylaby niekompletna,wiec ogolnie nie mam zarzutow
Offline
Hrithikoznawca
Fakt, dziwaczne to było... no ale, z tego, co zauwazylam, pan Rakesh Roshan, ma problemy z kręceniem scen, gdzie wymagana jest asekuracja linek podtrzymujących aktora... U niego, wszystko jest takie sztuczne...jeżeli fruwanie w wykonaniu ludzi w ogóle może wyglądać naturalnie Ale wiecie, o co chodzi, nie?
Offline