Ja bym nie powiedziała, że Robert jest przereklamowany, tylko że to czy się komuś podoba czy nie, to raczej kwestia gustu Teoretycznie ktoś, kto nie jest fanem SRK mógłby też powiedzieć, że Sharukh jest przereklamowany No ja uważam, że obie części sagi odniosły taki sukces właśnie dzięki Robertowi Kilka osób, które mają gust bardzo podobny do mnie też tak uważa więc coś w tym musi być
Przystojny moim zdaniem też jest, może na buzi się komuś nie podobać, ale raczej przystojności nie można Mu odmówić - pewnie głównie z tego powodu jest widziany jako model

No a wokalnie - ma świetny głos, zdolny jest Zresztą, aktorsko też

A poniżej są dwie piosenki, które śpiewa Robert - obie ze "Zmierzchu"

Jutrzenka

Sonic Hed napisał:

Co się tyczy pana Pattisona to w mojej skromnej ocenie gość faktycznie jest nieco przereklamowany

No w Twoim wydaniu to akurat zrozumiałe Ty się skrycie podkochiwałeś w pannie Swan No cóż Ta Twoja kochliwość
Co do SRK - no to musiałeś obejrzeć ciekawe filmy z jego udziałem Wnioskuję, że dla Ciebie królem Bollywood chyba nie jest

Jutrzenka

tinahri napisał:

Co do urody pana Roberta, dla mnie nie jest za szczególnie przystojny, ale zły nie jest
A co do modelingu-Aniu, pamiętaj, model, czy modelka nie musi być śliczny, żeby zostać przyjętym do świata modelingu, trzeba mieć odpowiedni wzrost, wymiary i najlepiej oryginalną twarz, a tego Pattinsonowi odmówić nie można.

Tinahri!
Przeczytaj jeszcze raz to co ja napisałam o modelingu Roberta

Jutrzenka napisał:

Przystojny moim zdaniem też jest, może na buzi się komuś nie podobać, ale raczej przystojności nie można Mu odmówić - pewnie głównie z tego powodu jest widziany jako model.

Powtórzyłaś to co ja Ci napisałam, tylko innymi słowami Podałaś coś w rodzaju definicji bycia modelem - ja tego nie robiłam, bo to chyba logiczne jakie cechy trzeba mieć, żeby nim być Jeśli ktoś jest przystojny, to musi być wysoki To oczywiste Wydaję mi się, że czasem ludzie mylą przystojność z ładną buzią. Można być wysokim, i buzię mieć bardzo przeciętną - wtedy ktoś mimo to jest przystojny, albo buzię mieć bardzo ładną a być niskim, i wtedy taka osoba nie jest przystojna No przynajmniej ja tak to rozumiem Tak więc np. Hrithik jest dla mnie przystojny, ale SRK już nie, bo jest zbyt niski choć wygląda ogólnie bardzo ciekawie

Jeśli chodzi o muzykę - no ja też coś niecoś o niej wiem tym bardziej, że pochodzę z bardzo muzycznej rodziny - co widać pod moją sygnaturką Muszę przyznać, i jednocześnie się pochwalić, że to niesamowite uczucie móc czytać tak miłą recenzję na stronie Empiku o  moim Braciszku Sonic już nawet zamówił tą płytę Jestem ciekawa jakie będzie miał wrażenia bo to nie Linking Parking

A co do filmów, które obejrzał Sonic to zdradzę trochę tajemnicy - wiem, że obejrzał "Dona" Ten film chłopakowi powinien się spodobać No ale widać Piotruś "wymiękł" na tańcach Wątpię, żeby chciał obejrzeć jakiekolwiek inne filmy z SRK, bo tam tańców jest jeszcze więcej a fabuła już nie jest taka sensacyjna, tylko bardziej romantyczna

No ale Piotruś, jak będziesz jednak chciał obejrzeć coś z Królem Bollywood to mów, dam Ci kilka filmów Może akurat zapałasz do niego miłością fana Poznasz jeszcze bardziej mroczny świat niż Sillent Hill

Jutrzenka

Aniu, dla mnie słowo przystojny wiąże się ściśle z ładną, interesującą buzią, ale mniejsza o to.

Sonic, mnie "Don" nie porwał, bo był wręcz komiczny... Kreacja głównego bohatera przeszła samą siebie...
Chociaż też muszę przyznać, że w bujnej palecie filmów, jakie widziałam z SRK, są jeszcze o wiele gorsze od "Dona" ^^ Ale są i takie, które poprawiają mi humor
Lubię go, ale rozumiem, że można mieć na niego uczulenie

Co do muzyki, Twojego brata, Aniu- nie słyszałam o nim, ale pewnie usłyszę, skoro krytycy pozytywnie wypowiadają się na jego temat.
Chociaż, z tego, co pisze Sonic, mniemam, że wokalistką ma być Maria Peszek, tak?
To z tej strony może mi się nie podobać, bo już kiedyś Wam mówiłam, że ja za nią nie przepadam.
Ona dla mnie jest artystką teatralną, ale kiedy śpiewa, to mnie drażni. Ale to chyba efekt uwarunkowania klasycznego xD
Raz mnie do siebie zraziła i koniec...

Sonic Hed napisał:

Przyznam szczerze, że czekam na kolejny koncert M.P z niecierpliwością, ostatni był dość sztywny w moim wykonaniu, ale co tam . Zresztą Ania sama może to potwierdzić, nie wiedzieć czemu z całej tej sytuacji miała niezły ubaw . I nie tylko ona . "Muchomory, grzybki w sosie, mam muchy w nosie..." bajka .

No to prawda, miałam ubaw Gorący lipiec, piękna lubelska Starówka, niesamowita atmosfera koncertu, wszyscy wręcz tańczą do muzyki a Piotruś stoi sztywny To efekt tego Jego perfekcjonizmu Tak nagrywał Michała że zamierał w bezruchu, żeby wszystko było idealnie widać No ale filmik wyszedł Ci super Do Oskara może być nominowany

Dodam, że później musieliśmy tylko "wyprowadzać" Piotrusia ze Starówki, bo samemu było Mu się już ciężko ruszać po takim zdrętwieniu To były ruchy na miarę Robocopa Jakby kręcili jeszcze ten serial, to nadawałbyś się do głównej roli No bo że pasujesz do roli Harry Pottera i Akbara to inna sprawa

No i zgadzam się, że koncerty Marysi są świetne No a "Muchomory" Genialne  

Jutrzenka

soda_oczyszczona napisał:

Aniu, dla mnie to jest dość dziwne i można by przez to popaść w kompleksy, słysząc opinię że jeśli ktoś jest niski to nie może być postrzegany również jako osoba przystojna. Ale jak to mówią - o gustach się nie dyskutuje...

Ale to wcale nie jest powód do tego, żeby mieć kompleksy, bo dla kogoś innego przystojność może wiązać się tylko z ładną buzią Dla mnie jednak przystojnym mężczyzną jest wyłącznie ten, który jest wysoki. Dlatego właśnie napisałam, że ja tak to rozumiem Jeśli ktoś jest niski, może mieć najpiękniejszą buzię, ale będzie w moich oczach tylko ładny No np. o takim Elijahu Woodzie, który przecież podoba się kobietom trudno by mi było powiedzieć, że jest przystojny, skoro ma podobnież 168 cm wzrostu To już nie tylko kwestia gustu, tylko rozumienia pojęcia "przystojność" Moim zdaniem to jest synonim wysokości i ładnej sylwetki, dlatego modele na wybiegu są zdecydowanie wysocy, choć niekoniecznie mają ładną buzię

Inną sprawą jest zaś to, kiedy subiektywnie ocenia się mężczyznę przez pryzmat uczucia W takiej sytuacji dla każdej dziewczyny jej chłopak czy mąż będzie najprzystojniejszy, nawet jak będzie miał 168 cm wzrostu

soda_oczyszczona napisał:

P.S. Jeszcze co do Pattisona i tego że z racji filmów z jego udziałem jest wszędzie (co jest dla mnie przesadyzmem ) to fakt, że ma w sobie "to coś" ale za dużo jest go i niedługo będzie wszystkim wyskakiwał z lodówki

No to jest raczej oczywista kolejność w przypadku osoby, która jest na topie W Indiach pewnie większości ludziom z lodówki wyskakuje SRK

Jutrzenka

soda_oczyszczona napisał:

Ależ Aniu nie tylko Robert jest na topie, są przecież inne osoby występujące razem z nim w tych filmach, ważne jak i on, bo przecież oni są głównymi bohaterami a Tylko o nim jakoś się trąbi w mediach... Może dlatego, że głośno jest o nim - tak jak ktoś to wcześniej napisał - nie tylko dzięki udziałom w filmach, ale również poprzez jego "wpadki" z alkoholem i innymi używkami...
Super to by było jakby mi z lodówki co rano wyskakiwał Hrithik I smarował kanapki jak Manuel z reklamy

Danusia!
Ale zawsze wśród aktorów na topie jest najbardziej charakterystyczna postać z filmu. Tutaj jest to np. Robert. Inni aktorzy zagrali również świetnie ale dla większości ludzi właśnie On jest swego rodzaju magnesem, który przykuwa uwagę. Ja również tak Go postrzegam i przyznaję, że gdyby nie On, to "Zmierzch" byłby fajnym filmem, ale zdecydowanie nie podobałby mi się tak bardzo jak z udziałem Roberta

To naprawdę dosyć powszechny mechanizm To widać też dobrze np. w Bollywoodzie, m.in. w filmach z SRK. Inni aktorzy zagrają równie świetnie jak On, ale to właśnie On jest stawiany na topie i głównie On przykuwa uwagę ludzi

No a Hrithik wyskakujący z lodówki Super pomysł

Jutrzenka