Hrithik Roshan

Całe Forum jest widoczne tylko po zalogowaniu

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

U Hrithika jest godzina:

Mumbai


#1 2009-03-12 23:54:34

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

House, M.D.

http://api.ning.com/files/cZX7GY3etYIbkX1UUgCK4frVwWtcMsEbX5YXsWAoxPUHqrnm58clpFQhJtyz4Zwar8Rw-fBKTCNg-K144eTwy916eFrgeO-r/housescane.jpg


I znowu obejrzałam kolejne dwa odcinki.

Jest ktoś, kto o Gregorym Housie jeszcze przynajmniej nie słyszał? Wredny, złośliwy lekarz, specjalista od chorób zakaźnych i nefrologii, nie lubi ludzi a jego życiowe motto to "wszyscy kłamią". Wszystkim ubliża, włącznie z szefową i najlepszym (jedynym) przyjacielem. Z drugiej strony prawdziwy geniusz, diablo inteligentny, do samego końca walczy o życie pacjenta - i co z tego, że z reguły dlatego, iż każdy przypadek to dla niego zagadka do rozwiązania?

No właśnie, nic z tego. A może wszystko z tego. Bo, wiecie, ja normalnie nie lubię seriali. Wkurza mnie, że się ciągną, wkurza mnie dzielenie jednej fabuły na iks części w ogóle wkurza mnie odcinkowość czegokolwiek. I jak seriale mnie wkurzają, tak House'a uwielbiam po trzykroć. I wcale nie zwracam uwagi na fakt, że każdy odcinek jest budowany na mniej więcej takiej samej konstrukcji - ktoś zasłabł, przywożą go do House'a, House stawia błędną diagnozę, pacjent jest podtruwany, potem jest wielkie olśnienie i pacjenta leczą - bo i tak każdy jest zupełnie inny. Ale, ale, co mnie najbardziej w tym serialu urzekło, to sami bohaterowie. No jak Japonię kocham, takiej postaci jak House jeszcze na ekranie nie widziałam. Zero w nim mdłej dobroci, nudnej nijakości, jest sto procent silnej osobowości! I te jego teksty...

House: Zacznij liczyć.
[pacjent bada sobie puls]
House: Ile?
Pacjent: 26.
House: Dobra, albo jesteś kretynem z matmy, albo umrzesz za dwie sekundy.
[mija chwila, nic się nie dzieje]
House: Jesteś kretynem z matmy.

[rozmowa o nastolatce, która łazi za Housem]
Cuddy: Jest niebezpieczna.
House: Nie jest niebezpieczna.
Cuddy: Jest ładna.
House: Jest ładna.
Cuddy: [wzdycha] Faceci są głupi.
House: Jak na razie się z tobą zgadzam.
Cuddy: Wzywam ochronę. [odchodzi]
House: Och, daj jej spokój, nie jest niebezpieczna, tylko... wnikliwa. [Cuddy wchodzi do sali konferencyjnej, gdzie czekają ludzie]
House: NIE MOŻESZ POWSTRZYMAĆ NASZEJ MIŁOŚCI!

Scenarzyści tego serialu to genialni ludzie, udaje im się stworzyć ciekawą fabułę każdego odcinka, fantastyczne postaci (jak Cuddy - kobitka z jajami albo Wilson - taki, no, wilsonowaty, kto ogląda to wie o co kaman ) Duże pochwały też dla aktorów - szczególnie Hugha Laurie, poza tym facet ma świetny głos i to właśnie on jest jednym z powodów, dla których preferuję oglądanie bez lektora

Co powiedzieć, serial wielbię szczerze, na lekcjach polskiego i historii nagminnie rysuję postaci albo laski House'a, ciągle rzucam cytatami z serialu, m.in. męczę ludzi dookoła monologiem "hello, sick people" - co Martyna może potwierdzić House ode mnie ma zasłużone, pełne 10/10.

http://www.ljplus.ru/img4/k/o/kozzza2004/House_01.jpg


PS Nie wiem czy ten dział jest dobry, bo House to serial, nie film, ale chyba bardziej odpowiedni niż "Rozmowy w toku"

Ostatnio edytowany przez nensha (2009-03-13 09:09:02)


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#2 2009-03-13 10:17:07

 Sonic Hed

Recenzent

12430219
Skąd: Silent Mobius
Zarejestrowany: 2008-12-14
Posty: 258
Info: Fan StH, SH & HR
Wiek: 23
O Hrithiku: Nieprzeciętnie uzdolniony

Re: House, M.D.

Nic dodać, nic ująć. Ja również uwielbiam tego ekscentycznego i zarazem szalonego doktorka. Z początku byłem bardzo pesymistycznie nastawiony do tego serialu. Myślałem, że będzie to kopia "Otsrego dyżuru", ale już po pierwszym jego odcinku byłem tak zachwycony, że nie mogłem doczekac się następnego. Świetna fabuła, powalające spostrzeżenia i teksty Housa, a przy tym można też się sporo dowiedzieć na temat różnych i skomplikowanych chorób czy zabiegów. Bez wątpienia Dr House to obecnie najlepszy serial, moja ocena również 10/10. Pozdrawiam!


http://i711.photobucket.com/albums/ww114/JocaSonic/Sonic_and_Sega_All_Star_Gif_by_Xuli.gif

Offline

 

#3 2009-03-13 13:00:40

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: House, M.D.

Heh, nie znam nikogo, kto by po obejrzeniu przynajmniej jednego odcinka mówił, że mu się nie podobało Coś jest w tym serialu, chociaż ja się długo nie mogłam przybrać, żeby to obejrzeć, podczas gdy wszyscy mi mówili że powinnam. Obejrzałam jeden odcinek w wakacje, gdy dawali powtórki... i wpadłam po uszy, żadnego odcinka nie opuszczam

No można się sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć. Już wiem co to kolonoskopia na przykład ;P Chociaż ja się z serialu najlepiej angielskiego i całej angielskiej terminologii medycznej uczę Taki przykład z dzisiejszego dnia, gdy na angielskim nie miałam żadnego problemu z powiedzeniem "zdiagnozowano u niego chorobę Parkisona" - "he was diagnosed with Parkinson disease"

Polski medyczny serial, Na dobre i na złe, to śmiech na sali (operacyjnej xD) w porównaniu z Housem...


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#4 2009-03-13 16:39:36

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: House, M.D.

Ja obejrzałam ten serial tylko dzięki namowom Marty I teraz tez juz nie opuszczam żadnego odcinka
George jest niesamowity w swojej roli! Nie wyobrażam sobie nikogo innego wcielającego się w złośliwego, wrednego dr. House'a..., no chyba,ze mojego prof. od łaciny
Serial jest niesamowity, nie chodzi tu o genialne diagnozy,ale o sama kreację bohaterów! Dialogi rewelacyjne-powalają na nogi i ośmiometrowy tasiemiec-dla mnie bomba


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#5 2009-03-14 21:09:39

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Re: House, M.D.

Również bardzo lubię ten serial! House jest genialny! Niesamowicie chamski i niesamowicie zdolny! Wręcz geniusz! Z drugiej strony można w nim dostrzec dużo człowieczeństwa, które w sobie moim zdaniem ukrywa i nie chce za bardzo go ujawniać. No, ale np. w czwartkowym odcinku, jak wszyscy mu mówili, żeby już odłączyć tą Hiszpankę, a on jednak siedział i zastanawiał się jak jej pomóc Zaletą filmu są ciekawe historie, to że do samego końca odcinka tak na prawdę nie wiadomo jaki będzie finał. No i największy plus oczywiście za obsadę - House jest idealnie dobrany , pozostali też
Moja ocena: 10/10

Kilka zdjęć

http://x.screeny.pl/ga3474/72c9313eb0bf4244f8725110/dr_house_topo.jpg

http://x.screeny.pl/ga3474/72c9313eb0bf4244f8725120/dr_house.jpg

http://x.screeny.pl/ga3474/72c9313eb0bf4244f8725130/house2.jpg



Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#6 2009-03-14 22:18:50

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: House, M.D.

Martyna, jesteś już trzecią osobą, którą nawróciłam na oglądanie House'a, wiesz?

A ja się pochwalę, że jeden raz domyśliłam się diagnozy szybciej niż House i spółka xDDD Chodziło o wściekliznę, aż się zdziwiłam że oni na to wcześniej nie wpadli No ale dzień wcześniej czytałam o wściekliźnie na wikipedii, więc... ;P

I mam coś fajnego, bloopersy z drugiego sezonu - czyli wpadki z planu Ja się popłakałam ze śmiechu, jakie teksty tam na planie lecą Wstawiam filmik Tylko że całość jest po angielsku, ale i tak polecam bardzo



Wypisałam kilka moich ulubionych
(używałam imion aktorów, nie postaci, bo to wpadki z planu w końcu a nie fragmenty odcinków ;P)

Hugh: Of course he's got TB! Guy's been in the jungle for 20 years! ...hey, can I do that again? I'm so sorry.

Hugh: This woman could die because you were too lazy to ask one simple question!
Jesse: No, she might die because I had the bad luck to spill your damn vicodin pills!
Hugh: Listen, I respect you hugely as an actor and as a human being. But I'm not gonna stand here and take this mindless fucking abuse day after day, so, you know...
Jesse:

Hugh: Oh, listen to me you antipodean fleck of bum fluff! Every single day I take this from you! The hair is adorable I don't deny that! The figure is svelte!
Jesse: xDDD

Hugh: You son of a bitch.
Jesse: What?
Hugh: Wha... I'll tell you what, just give me one fucking moment, I'll tell you what!
Jesse: Moment. Go!
Hugh: Okay!

Omar: [poważnie] If your husband continues to decline... [Jesse odwraca się w stronę Omara, ten kiwa głową, Jesse znów patrzy na pacjenta i zaczyna się śmiać]
Jesse: Sorry... Did you just give me the nod to do that? [radośnie] YOU'LL DIE!


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#7 2009-03-16 16:27:20

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: House, M.D.

A monolog gdzie???


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#8 2009-03-16 17:04:14

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: House, M.D.

Bo to co wyżej to tylko z tego filmiku ;P
A monolog "Hello, sick people"? Ależ proszsz.

House: Hello, sick people and their loved ones! In the interest of saving time and avoid a lot of boring chitchat later, I'm doctor Gregory House, you can call me Greg. I'm one of three doctors staffing this clinic this morning.
Cuddy: Short, sweet, grab a file.
House: This rain of sunshine is doctor Lisa Cuddy. Doctor Cuddy runs this whole hospital, so unfortunately she's much to busy to deal with you. I am a board [co brzmi jak bored] certified diagnostician with a double specialty of infectious disease and nephrology. I'm also the only doctor currently employed at this clinic who is forced to be here against his will. [w stronę Cuddy] That is true, isn't it? But not to worry, because for most of you, this job could be done by a monkey with a bottle of Motrin. Speaking of which, if you're particularly annoying, you may see me reach for this. This is Vicodin. It's mine. You can't have any. And no, I do not have a pain management problem, I have a pain problem. But who knows? Maybe I'm wrong. Maybe I'm too stoned to tell. So, who wants me? [nikt nie podnosi ręki] And who would rather wait for one of the other two guys? [wszyscy podnoszą ręce] Ok, well, I'll be in exam room one if you change your mind.

Genialne po trzykroć xD To jeden z moich absolutnie ulubionych fragmentów z serialu, to wszystko co wyżej napisałam, pisałam z pamięci - wyrecytuję nawet zbudzona w środku nocy xD
Tutaj filmik: http://tr.truveo.com/hello-sick-people/id/2878866339

Ostatnio edytowany przez nensha (2009-05-23 20:15:49)


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#9 2009-03-16 18:29:07

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: House, M.D.

Pięknie a ten filmik z wpadkami jest boski


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#10 2009-03-17 20:26:18

Anulka

Fan Hrithika

Zarejestrowany: 2009-03-06
Posty: 121

Re: House, M.D.

House jest super! Każdy odcinek to coś nowego, wciągającego...
I nie ma porównania do "Na dobre..."

Offline

 

#11 2009-03-17 20:33:57

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: House, M.D.

Bwahaha, House opanowuje świat! :>

Porównania nie ma. W żadnym aspekcie. Tam serial ma Fabułę przez duże F i Postaci przez duże P - u nas postaci są płaskie, nudne i przedramatyzowane. Że już o wyglądzie samego szpitala nie wspomnę. W "Na dobre..." jest taki, no, polski. Do tego z House'a mogłabym na wakacje jechać, wygląda tak jak kilkugwiazdkowy hotel.


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#12 2009-03-17 21:14:51

Anulka

Fan Hrithika

Zarejestrowany: 2009-03-06
Posty: 121

Re: House, M.D.

Za wakacje w szpitalu - nawet jak najlepszym z góry dziękuję...
Ale House genialny jest!

Offline

 

#13 2009-03-17 21:18:07

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: House, M.D.

Nawet w takim szpitalu z Housem w środku? ;P


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#14 2009-03-27 12:28:00

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: House, M.D.

Ja musze się wypowiedzieć na temat Chase'a! Zaczęła się nowa seria House'a i w niej 'Czejsik' powialił mnie dosłownie i w przenośni!
Nie przepadam za blondynami,ale Chase wygląda wręcz bosko w tej serii...chyba wydoroślał Marta się śmiała ze mnie,ale cóż... po namyśle stwierdziła,że też jej się podoba


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#15 2009-03-27 16:20:57

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: House, M.D.

Ja się śmiałam z Ciebie? Raczej z faktu że mamy identyczne zdanie o Czejsie ;P Dlatego, że obie uważamy, że jest za fajny dla Cameron-Jak-Staro-Wygląda-W-Tych-Blond-Włosach też xD

Ale Chase i tak nie przebija nieogolonego, rozczochranego, w pogniecionej koszuli Grześka ;P


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.buuu.pun.pl www.hsp.pun.pl www.zrom.pun.pl www.katowice-deskorolka.pun.pl www.agh-podyplomowe-zarz.pun.pl