Hrithik Roshan

Całe Forum jest widoczne tylko po zalogowaniu

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

U Hrithika jest godzina:

Mumbai


#1 2009-04-15 21:21:32

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Dir en grey

Czyli mój ukochany zespół

Ja od dawna wiedziałam, że Japończycy też grają rock. Czytałam o Dir en grey na wikipedii, ale tak się jakoś złożyło, że nigdy nic ich nie słyszałam - muzykę japońską znałam głównie od strony instrumentalnych sountracków (Joe Hisaishi i Akira Yamaoka się kłaniają). Aż któregoś dnia wpadła do mnie koleżanka i, wiedząc że lubię Japonię, spytała czy nie mam jakichś kawałków żeby jej podesłać, ale wokalnych i jakichś w jej klimacie, rockowych znaczy się. No to ja ściągnęłam kilka piosenek - tak, wiem że to nielegalne, kajam się. Pierwszą, którą przesłuchałam było Ain't Afraid to Die i nigdy nie zapomnę tego momentu. Miałam wrażenie, jakby mnie coś w łeb walnęło. To Japończycy potrafią robić taką muzykę? Tak wymiatać na gitarach i perkusji? I oni mają TAKIE głosy? Takie, powiedzmy to wprost, przepiękne głosy?

No ale na razie dość o mnie, więcej o zespole.
Nie będę męczyć historią (bo kogo to interesuje oprócz takich fanów jak ja ) w każdym razie Dir en grey powstało w Osace w 1997 roku, w wyniku rozpadu La:Sadie's. W skrócie mówi się na niego Deg albo Diru - ja preferuję drugą wersję Grupa składa się z pięciu członków: Kyo (wokal), Die (gitara), Kaoru (gitara, jednocześnie lider zespołu), Toshiya (bas) i Shinya (perkusja). Początkowo byli zespołem nurtu visual kei (czym się to charakteryzuje, widać na zdjęciach poniżej), bardziej rockowym, w ostatnich latach przeszli na metal, choć wciąż tworzą rockowe kawałki (jak na przykład Inconvenient Ideal albo The Pledge), a czasem nawet ballady (Glass Skin, Namamekashiki ansoku, tamerai ni hohoemi). Najpierw znani tylko w Japonii, po wydaniu piątego albumu zaczęli koncertować też poza granicami ojczyzny, w USA. O ile dobrze pamiętam, pierwszy koncert w Europie to Niemcy. Zagrali też w Polsce, w 2007 roku, ale ja niestety ominęłam ten koncert. Przyjeżdżają jednak w tym roku i bilet już mam zakupiony, z czego jestem niesamowicie szczęśliwa Dir en grey to bodajże najbardziej znany japoński zespół, wielka gwiazda, ale czytałam wywiad z Kaoru, w którym powiedział, że w Japonii wcale nie słucha ich aż tak wielu, porównując z innymi krajami, cóż. Jak do tej pory wydali osiem albumów, koncertują po świecie i nic nie wskazuje na to, żeby dali sobie spokój. Mimo ostatnich problemów z gardłem Kyo.
Ich muzyka? Muzycznie już mówiłam - w początkowych fazach rock, ostatnie lata więcej metalu. A teksty? Wszystkie pisze Kyo, i nie można powiedzieć, aby przebierał w słowach... On po prostu twierdzi, że na świecie jest wiele tematów, które wciąż są tabu.

Mające przyjść na świat dziecko
oraz dorosły, bez cienia świadomości popełnianej zbrodni
Porzucony
Bezimienny
Nie mam nawet pojęcia, dlaczego się tu znalazłem
Nie dane mi było poznać smaku
nawet kilkumiesięcznego życia

Mazohyst of Decadence, 1999

Dlaczego drżę?
Próżno szukać,
Przepełnionemu samotnością młodzieńcowi,
Czegokolwiek... jakiegokolwiek sensu
Na bezchmurnym niebie
Dlaczego idee są utkane z wiosny?
Z oddali dobiegają odgłosy przyrzeczeń
...już nigdy ich nie wysłucham

The Pledge, 2007

Tłumaczenia z http://www.clever-sleazoid.blog.pl

Dyskografia: (bez singli, składanek i dvd)
Missa (1997) [EP]
Gauze (1999)
Macabre (2000)
Kisou (2002)
Six Ugly (2002) [EP]
Vulgar (2003)
Withering to death. (2005)
The Marrow of a Bone (2007)
Uroboros (2008)

A to są panowie z Diru

Tutaj visual kei, o którym mówiłam... Doskonały przykład, żeby nie oceniać tylko po wyglądzie
http://img.epuls.pl/klubowe/1276/1276746_l/user/Dir+En+Grey.jpg
http://www.bigtakeover.com/images/140.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_Kmoj4ENG3Nc/SLNTftsQjEI/AAAAAAAABD4/5O-dP5mmLIY/s400/dir-en-grey-drain+away.jpg
A tu trochę nowsze zdjęcia:
http://www.geocities.com/lemoned_hide/Bands/Dir_en_grey.jpg
http://www.bigtakeover.com/images/708.jpg
http://www.theagencygroup.com/artistphotos/DirEnGrey.jpg
http://media.decider.com/assets/images/events/performer/18346/Dir-en-Grey_jpg_595x325_crop_upscale_q85.jpg



Słowo podsumowania?
Przy Amber i Akuro no oka najlepiej mi się myśli. Przy Mushi płaczę. Słuchając [kr]Cube i Increase Blue śmieję się, a wśród dźwięków Glass skin tęsknię. Itoshisa wa fuhai ni tsuki i Kasumi przypominają mi Japonię. Yokan i Jessica zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój. Namamekashiki ansoku, tamerai ni hohoemi przywołuje wszystkie odległe wspomnienia. Audience Killer Loop ma po prostu niesamowitą melodię.
Wiecie, żadnemu innemu zespołowi nie udało się wywołać u mnie aż tylu emocji. To właśnie za to tak kocham Diru. Ich muzyka jest dla mnie bardzo ważna.
I z dumą spoglądam na stojące na mojej półce trzy ich albumy i jeden singiel oraz dwa plakaty na ścianach

A jeśliby ktoś chciał ich posłuchać, to tu parę piosenek:
Kodou
Mushi
Embryo
Child Prey
Vinushka

Ostatnio edytowany przez nensha (2009-05-30 21:45:08)


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#2 2009-04-17 21:28:48

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Re: Dir en grey

Po opisie nie trudno wywnioskować, że uwielbiasz ten zespół Tekst piosenki, który zamieściłaś faktycznie jest bardzo bezpośredni i niestety prawdziwy. Spośród całego zespołu najbardziej podoba mi się z wyglądu pan na trzecim zdjęciu od góry w bluzce w biało-czarne pasy

Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#3 2009-04-17 23:18:54

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: Dir en grey

Uwielbiam, a jakże. Diru to zbyt duża część mojego życia, żebym ich nie uwielbiała. Po prostu w ich piosenkach znajduję takie słowa, które czasem są aż boleśnie prawdziwe. Nie ma idealizacji i bezsensownego dramatyzowania.

Nie ma rzeczy, o których zapomnimy,
Ani o teraźniejszości, ani o przeszłości, ani o przyszłości

Red...em, 2003

A poranek, ze słonecznym uśmiechem na twarzy, ironicznie szepcze mi do ucha "dzień dobry".
Kodou, 2005

Czy grzechem jest żyć, jeśli jestem zły?
Vinushka, 2008

I melodie piosenek też są niezapomniane. Na przykład gitarowe solówki z Mushi i Ain't Afraid to Die zawsze wywołują u mnie dreszcze.
Jak dzisiaj powiedziałam Martynie: ta piątka się dobrała idealnie. Piątka niesamowicie zdolnych ludzi potrafi stworzyć takie cuda.
I wszystko na ten temat ;P

Toshiya, tak? To więcej zdjęć, z różnych lat wrzucam:

http://x.screeny.pl/ga4752/64e19072ec3baa3f13124810/1.jpg
http://x.screeny.pl/ga1960/cd1f0fa1a40d91df13125210/2.jpg
http://x.screeny.pl/ga6283/7f1ba1d2c1b7bd4f13125510/3.jpg
http://x.screeny.pl/ga539/e27a1ac52c02999f13125610/4.jpg
http://x.screeny.pl/ga3540/2ca15620f539e67f13125810/5.jpg
http://x.screeny.pl/ga3540/2ca15620f539e67f13125830/7.jpg
http://x.screeny.pl/ga3540/2ca15620f539e67f13125840/8.jpg
I najlepsze
http://x.screeny.pl/ga3540/2ca15620f539e67f13125820/6.jpg


A ja się zawsze na Die'a gapię (ten z czerwonymi włosami) I na Kaoru też bywa (orli nos, kwadratowa szczęka - drugie zdjęcie z dołu, drugi z prawej). Ta moja słabość do gitarzystów, ech...


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#4 2009-04-17 23:39:38

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Re: Dir en grey

Na tym pierwszym zdjęciu jest niesamowicie podobny do mojego kolegi - a ja mam do Niego tak ogromny sentyment Czas spędzony w Jego towarzystwie był niezwykły - było i śmiesznie i poważnie! Oj, wydaję mi się, że to podobieństwo sprawi, że na Toshiyę zwrócę szczególną uwagę

Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#5 2009-04-18 12:50:10

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: Dir en grey

...zapoznaj mnie z tym kolegą, proooszę!


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#6 2009-04-18 19:04:24

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: Dir en grey

Po pierwsze...Marta ich nie uwielbia... Ona ich kocha moi drodzy, myslę,że na dźwięk ich głosów ( szcególnie Kyo, bo to on się głównie udziela ze zwoim wokalem) tak jej  się humor poprawia, jak mi na widok wygłupów SRK na ekranie

Co do urody, podzielam zdanie Marty Die wymiata, a Kaoru jest na drugim miejscu


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#7 2009-04-18 20:48:40

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: Dir en grey

Kocha! Tak!
A wiesz, Die też ma piękny głos, taki niski (wywiad) No i to on robi za chórki w niektórych piosenkach, w pierwszym poście jest link do Child Prey, możesz przesłuchać :> I Kaoru też ma niesamowity głos, taki... no, sama posłuchaj xD wywiad Kaoru i Toshiyi dla Mania TV
Bo głos Kyo to w ogóle inna bajka, sama go nawet doceniłaś wczoraj

Haha, no ba, wiadomo że to Die jest najnaj!

Ostatnio edytowany przez nensha (2009-04-18 20:49:42)


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#8 2009-04-19 16:13:54

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: Dir en grey

No tak...zapomniałam o wywiadzie... Jak facet ma taki głos...to kobiecie sie gorąco odrazu robi...


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#9 2009-04-19 20:08:06

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: Dir en grey

Kto? Kao? Die?
Zresztą, oni obaj mają takie głosy, że jakby mi tak któryś zamruczał, to bym wszystko zrobiła, jakem głosofilka straszna ;P


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#10 2009-05-13 18:19:05

satsuki

Fan Hrithika

Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 111

Re: Dir en grey

Jejku super jest zobaczyć, że nie tylko ja funkcjonuję wyłącznie dzięki Diru. Dobre uzależnienie- nie wyjdę do szkoły nie słuchając ich po drodze... nigdy. Są niesamowici i jak już wspomniałaś można śmiać się i płakać. Ja dodatkowo rozładowuję złość przy tych bardziej metalowych, np. Myaku, Saku,  Schwein no isu.
Czyżbyśmy wybierały się na ten sam koncert 24-go w Wawie?


__________________________________________________________________
'bez sake nawet kwiat wiśni wygląda całkiem zwyczajnie'
http://lemon-ed.net/images/100x50_05.png

Offline

 

#11 2009-05-13 20:49:04

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: Dir en grey

Jej, ktoś na tym forum kto zna i lubi Diry tak mocno jak ja, nie spodziewałam się totalnie, niechże Cię uściskam!
I owszem, na ten sam koncert Ostatnio mam wrażenie że pół internetu tam będzie xD A skąd jedziesz?


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

#12 2009-05-13 22:53:03

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Re: Dir en grey

No proszę, mamy kolejną fankę Dir en grey Na pewno z Nenshą będziecie miały o czym rozmawiać W końcu obie naprawdę uwielbiacie ten zespół No i może na koncercie się gdzieś spotkacie

Satsuki!
Witam Cię bardzo serdecznie na Forum i życzę Ci udanej zabawy

Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#13 2009-05-14 14:02:03

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: Dir en grey

O kurcze, Satsuki-spadłas mojej Nenshy z nieba! Ona tak kocha Diry jak ja dobre folmy Bolly
Nie ma co, Hrithik łączy ludzi! hehe


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#14 2009-05-24 14:19:19

satsuki

Fan Hrithika

Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 111

Re: Dir en grey

na Diru jadę z okolic gorzowa wlkp. w planach mam pociągiem z siostrą ale jeśli zdam prawko to... pojadę autem lecz wtedy będę musiała kogoś znaleźć dodatkowo by się opłacało T_T
zostało tylko 31 i pół dnia  haha.  i wiecie co .... chyba będę nocować w jakimś kartonie albo w ogóle ^^ 
czego się nie robi z miłośći .... a wybiera się ktoś na D'espairs Ray do Gdyni?
pozdrawiam


__________________________________________________________________
'bez sake nawet kwiat wiśni wygląda całkiem zwyczajnie'
http://lemon-ed.net/images/100x50_05.png

Offline

 

#15 2009-05-24 19:47:00

nensha

Pasjonat Hrithika

Skąd: Augustów
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 479

Re: Dir en grey

Taak, już tylko miesiąc ^^ I też nie wiem jak tam sobie poradzę

A na Despy bym strasznie chciała, ale jeszcze się zastanawiam... Bo na początku myślałam że bym nie miała z kim, teraz już bym znalazła (bo się skontaktowałam z ludźmi którzy jadą) no ale problemem jest praca bo się może do jakiejś wakacyjnej załapię. Ale jak nie pojadę, to będę cierpieć.


Some people are alive only because it's illegal to kill them.
Me? I'm purrfect.


http://img217.imageshack.us/img217/6967/userbar728115.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.osiemnastaprzepowiednia.pun.pl www.veterans.pun.pl www.mithrill.pun.pl www.gesz.pun.pl www.fpus.pun.pl