Hrithik Roshan

Całe Forum jest widoczne tylko po zalogowaniu

Ogłoszenie

U Hrithika jest godzina:

Mumbai


  • Index
  •  » Kites
  •  » Barbara Mori o "Kites" i Indiach

#1 2009-04-18 21:04:16

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Barbara Mori o "Kites" i Indiach

Barbara Mori o "Kites" i Indiach
Część I



http://x.screeny.pl/ga8763/7517f6158914143f13233210/barby02.jpg



Była w Indiach 2 miesiące. Nagrywała tam film “Kites”. Tutaj zaczęła goić rany po zerwaniu z Chemą Torre. Jej związek zakończył się 5 miesięcy temu. Po raz pierwszy opowiada o tym. Barbara Mori nie może zaprzeczyć, że jest szczęśliwa, że czuje się spełniona i mimo wszystko, spokojna. Przechodzi przez decydujący etap w swoim życiu, osobistym i zawodowym, ponieważ czeka na światową premierę „Kites”, filmu który nagrywała w Indiach.

Zabliźnia też rany spowodowane zerwaniem z jej chłopakiem – aktorem Jose Marią Torre, z którym była od 2 lat. Aktor ten partnerował jej w „Celeste Films”. Aktorka powiedziała nam, że są nadal przyjaciółmi, nadal pracują ze sobą. Mają też rozpocząć zdjęcia do filmu „Caida libre”. Jednakże bycie samą stanowiło dla niej wyzwanie, ponieważ nigdy nie pozostawała bez związku partnerskiego.

Z filiżanką Cappucino w dłoni, z wielkim uśmiechem i głosem pełnym entuzjazmu, aktorka powiedziała “OK!”, że nie trudno było jej dojść do siebie ze względu na to, że jej pobyt w Indiach i praca nad „Kites” były dla niej terapią. „Kites” to indyjska superprodukcja powstała w USA a należąca do największego, orientalnego przemysłu filmowego, jakim jest Bollywood. Film będzie miał premierę w październiku, w kilku krajach co zapewni jej międzynarodową popularność.

W tej szczerej rozmowie ta urugwajsko-meksykańska aktorka opowiada nam o tym filmie (w którym otrzymała rolę dzięki swojemu występowi w „La Mujer de mi Hermano”), o swoich  chwilach samotności, o wcieleniu się w rolę producenta i o swoim pobycie w Indiach. Podzieliła się także z nami obrazami z filmu, który przeniósł ją na inny poziom.

O czym jest “Kites”?

To coś w stylu Romeo i Juli, ale z domieszką akcji. Gram Natashę, Meksykankę mieszkającą w Las Vegas, która zakochała się w chłopaku swojej szwagierki. To tragedia, a zarazem wspaniała historia miłosna.

Gdzie film był kręcony?

W Nowym Meksyku, Los Angeles, Las Vegas a na początku 2009 r. spędziłam 2 miesiące w Mumbaju pracując na planie filmowym. Zdjęcia do filmu trwały łącznie 5 miesięcy.

Kiedy film pojawi się w Meksyku?

Wiem tylko, że film najpierw będzie miał swoją premierę w październiku – w Indiach a następnie odbędziemy małe tour promocyjne w USA, Londynie i Meksyku.

Czym jest praca w Bollywood?

To niezwykłe doświadczenie być w Indiach, żyć z ludźmi z innej kultury  a także widzieć biedne miejsca. To bardzo mocny kontrast. W jednym miejscu jest tyle bogactwa a dosłownie za rogiem ludzie śpią na ulicy. Pierwszy raz pracowałam wyłącznie w języku angielskim. Cała obsada i ekipa produkcyjna opiekowała się mną. Poza tym wszystkie oczy były wówczas skierowane na Bollywood ze względu na „Slumdog Milionaire”.

Wiemy, że nie smakowało ci indyjskie jedzenie.

Ta kwestia była bardzo uciążliwa ponieważ wszystkie potrawy były przyprawiane curry, imbirem i wieloma innymi rzeczami, których nie lubię. Nawet w hamburgerach było curry. Mimo jednak tego gościna była wspaniała. Jestem za bardzo związana z moją rodziną, dlatego też pojechali razem ze mną do Indii. Rakesh Roshan, producent i tata pierwszoplanowego aktora sprawił, że przez cały czas czuliśmy się jak część jego rodziny.  Organizował nam obiady w swoim domu, uczestniczyliśmy także w przyjęciach. Nigdy nie byłam traktowana w taki sposób. Jestem tym zafascynowana. Kiedy pożegnałam się z reżyserem – Anuragiem Basu, powiedział mi, że chciałby nagrać jeszcze jakiś film ze mną. Być może będzie to okazja do tego, aby ponownie zrobić coś w Bollywood.

Co zobaczymy w twoim wykonaniu w filmie?

Pierwszy raz nagrywałam sceny akcji. Z tego powodu musiałam robić wiele rzeczy. Wykorzystywałam nawet pasy bezpieczeństwa, ponieważ pojawia się w filmie sekwencja gdzie uciekamy balonem. Innym razem skaczemy na rowerze. Były też sceny kręcone pod wodą. Poznałam inni rodzaj kina.

Cdn.

Źródło:
www.hrithikrules.com

Tłumaczenie:
Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#2 2009-04-18 21:09:52

 PIOTREK

VIP

Skąd: Gorzów Wielkopolski
Zarejestrowany: 2009-04-06
Posty: 372
Info: lubię Hrithika Roshana

Re: Barbara Mori o "Kites" i Indiach

przeczytałem ten wywiad i jest super


http://i38.tinypic.com/15z17ut.jpg

Offline

 

#3 2009-04-18 21:52:01

matthew

Sympatyk Hrithika

Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2008-12-20
Posty: 86
WWW

Re: Barbara Mori o "Kites" i Indiach

bardzo ciekawe

Offline

 

#4 2009-04-19 16:08:49

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: Barbara Mori o "Kites" i Indiach

To się Baśka wreszcie wysiliła przy nagrywaniu filmu chodzi mi o sceny akcji Dotychczas musiała tylko pięknie wyglądać i się "wyginać" na ekranie.
A że się rozstała ze swoim chłopakiem...pierwszo słyszę. Mama nadzieję,ze szybko sobie znajdzie nowego,ale jakiegoś Meksykaniena hehe


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#5 2009-04-19 16:29:02

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Re: Barbara Mori o "Kites" i Indiach

Z tego co Svasti pisała w tym wątku, to Barbara ma męża i synka. Wygląda jednak na to, że tak do końca nie jest Teraz to nawet nie wiem, czy ona ma dziecko Po zerwaniu z chłopakiem miała za to wolną drogę do Hrithika No, ale cóż - On jest już żonaty

Co do tej jej terapii w Indiach , to ja wcale się nie dziwię, że tak szybko doszła do siebie Przy Hrithiku siły i optymizm od razu wracają

Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#6 2009-04-19 16:52:53

tinahri

Hrithikoznawca

Skąd: Augustów (okolice)
Zarejestrowany: 2009-01-24
Posty: 1595

Re: Barbara Mori o "Kites" i Indiach

Heh, tez tak myślę
A z tym synkiem, to trzeba poszperać po sieci...i się dowiedzieć, jak to naprawdę jest


http://i26.tinypic.com/wuj5tu.jpg

"Kto raz usłyszał głos Azji, innego słuchać nie będzie"

Offline

 

#7 2009-04-19 22:12:29

Beti

Fan Hrithika

Zarejestrowany: 2008-12-13
Posty: 276

Re: Barbara Mori o "Kites" i Indiach

tinahri napisał:

To się Baśka wreszcie wysiliła przy nagrywaniu filmu chodzi mi o sceny akcji Dotychczas musiała tylko pięknie wyglądać i się "wyginać" na ekranie.
A że się rozstała ze swoim chłopakiem...pierwszo słyszę. Mama nadzieję,ze szybko sobie znajdzie nowego,ale jakiegoś Meksykaniena hehe

Dokładnie ,a teraz musiała sie nieźle gimnastykowac,żeby coś z tego wyszło   

Ostatnio edytowany przez Beti (2009-04-19 22:13:40)


Beti

Offline

 
  • Index
  •  » Kites
  •  » Barbara Mori o "Kites" i Indiach

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tminfo.pun.pl www.alqaida.pun.pl www.rolkiopole.pun.pl www.legx.pun.pl www.piekielko.pun.pl