Jak ma problem z samotnością to niech sobie pieska, kota albo rybki kupi . Jestem ciekaw skąd taka nagła zmiana frontu, podejrzewam, że albo Hrithik dał jej nieziemskiego kosza, albo Sussane ruszyła do boju. Kiedy kobieta jest jak czołg, lepiej nie wchodzić jej w drogę, a idę o zakład że żona Hrithika wytoczyła najcięższą artylerię . Jedyne co mogła zrobić Barbara to wywiesić białą flagę

Jak zareagują? Hrithik już pewnie ledwo ślinę przełyka, no bo jakoś trzeba się żonie wytłumaczyć. Sussane już czeka z patelnią, gdyż będzie chciała przedstawić mężowi swoje argumenty w bardziej dobitny sposób. Niby nie ma się o co na niego złościć, ale lepiej dmuchać na zimne. Zresztą pewnie i tak mu powie: Skarbie (Hrithik) jeśli jeszcze raz dowiem się o "Barbi" lub o jakieś innej flądrze, to zarobisz tą patelnią najpierw Ty, a potem Twoja natarczywa wielbicielka. A teraz Złotko co chcesz na obiad...
Ojciec mądry pozostanie na uboczu, ponieważ istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że i on może mieć bliskie spotkanie trzeciego stopnia, z żelazną patelnią Sussane, a biorąc pod uwagę jego świecącą główkę, ślad byłby bardzo widoczny. Poza tym, ojciec z doświadczenia wie, że z kobietą jeszcze nikt nie wygrał, więc nie ma sensu udawać japońskiego kamikaze. W końcu każdemu życie jest miłe .

Ja myślę, że tu główną rolę nie odegra Sussane tylko tata Hrithika. Sussane jest zbyt słaba. Gyby została sama w sytuacji, w której była mowa o romansie między jej mężem a Barbarą, to nie dałaby sobie rady. Tutaj więc najwięcej miał do powiedzenia Rakesh. On wyraźnie mówił, że Barbara w tej chwili nie jest potrzebna w Indiach aż do premiery "Kites".  W Cannes było bardzo dobrze widać, jak Rakesh "pilnował" ich. Miałam wrażenie, że swoją postawą dawał jej do zrozumienia: "Basiu, pilnuj się, radzę ci, nie pozwalaj sobie na zbyt wiele". Rakesh jest wspaniałym ojcem, ale jednocześnie jest bardzo kategoryczny, i nie pozwoliłby Hrithikwi skrzywdzić Sussane. A doskonale wiedział, że z Jego synem zaczyna się coś dziwnego dziać. Uważam, że w pewnym stopniu Hrithik uległ urokowi Barbary, ale w odpowiednim momencie to wszystko zostało zahamowane.

Raz jeszcze powtórzę, że ta wypowiedź Barbary na temat jej uczuć do Hrithika była niepotrzebna. Jeśli tak naprawdę chciałaby być wspaniałomyślna, to nigdy nie wydałaby się Hrithikowi ze swoich uczuć, a co dopiero mówić mediom. Kłamałaby najwyżej, że to tylko przyjaciel - to kłamstwo dużo by ją kosztowało, bo przecież czułaby co innego, ale dla dobra małżeństwa Hrithika nie wprowadzałaby żadnych nieporozumień. A ona chce pokazać, że jest dobra, bo nie ingerowała w ich małżeństwo? Ja na jej miejscu nie wiedziałabym jak spojrzeć w oczy Sussane, kiedy ponownie się spotkają. Wiem, że uczucia są bardzo ważne i bardzo często dominują postępowanie człowieka, ale w takiej sytuacji czy jej podobnych należy jednak uczucia trochę przytłumić, i pokierować się rozsądkiem.

Jutrzenka

Martynko!
Doskonale wiem, że w sytuacji zagrożenia związku, każda kobieta będzie się starała robić wszystko, żeby małżeństwo przetrwało. Ale moim zdaniem cała postawa zależy od tego, jaka jest kobieta, jedna będzie bezwzględnie broniła swojego małżeństwa, a druga nie będzie na siłę trzymała przy sobie męża. Przecież nie przywiąże go do siebie. Sussane może porozmawiać z Hrithikiem, przedstawić Mu swoje racje, ale jest bardzo honorową kobietą i nie będzie się przed Nim płaszczyła i błagała, żeby z Nią został. Uważam, że typem lwicy jest Barbara ale nie Sussane. W tym związku w tym momencie Hrithik poniósłby największe straty. Dzieci zostałyby z Sussane a Hrithik w Indiach byłby na przegranej pozycji.

Taki skandal byłby korzystny w Hollywood, ale nie w Bollywood - tam taka zdrada i tak bezczelny romans Hindusa z nie-Hinduską jest oceniany bardzo negatywnie - zresztą, dobrze o tym wiemy. To są Indie, a reszta, jest wiadoma Rakesh z kolei za bardzo lubi Sussane i za bardzo jest zaprzyjaźniony z jej rodziną, żeby uznawać, że korzystniejsze będzie sparowanie Hrithika i Barbary w sytuacji, kiedy miłość Hrithika i Sussane zakończyłaby się. On wie, że rodzina Khanów jest jedną z najbardziej liczących się w Indiach, a rodzina Barbary? Cóż, ma bardzo niewielkie znaczenie. Poza tym, od samego początku dbał o dobro swojej przyszłej synowej - przecież kiedy Hrithik zaczął się z nią spotykać, powiedział Mu wyraźnie, że jeśli ma wobec niej poważne plany, niech się spotykają, ale jeśli ma to być tylko chwilowe, lepiej niech niczego nie zaczyna.

Myślę, że w "doborze" Hrithika i Sussane oprócz miłości istotne znaczenie odegrała wysoka pozycja obu rodzin w przemyśle filmowym, ale też nie sądzie, że Rakesh byłby taki interesowny, i kalkulowałby to tak, że związek Hrithik z Barbarą byłby bardziej opłacalny wówczas, gdy drogi jego syna i synowej rozchodziłyby się. Ta opłacalność nie ma takiego znaczenia, bo Hrithik i Sussane są już rodziną, mają dzieci, a dla Rakesha to jest najważniejsze. Dlatego tak czuwa nad swoją rodziną i od razu ukróca wszelkie nieporozumienia.

Zobaczymy, czy wyznanie Barbary wznowi cały skandal, czy jednak pozostanie to bez większego echa.

Jutrzenka

No proszę chciała czegoś więcej i nie udało się Jej   jeśli cierpi na samotnośc i nie lubi byc sama to  niech sobie kupi zwierzaczka i będzie miała towarzystwo Podejrzewam ,ze Sussane nie pozwoli zabrac Hrithika   ,w razie czego będzie działc i pokaże Bascie gdzie jej miejsce

Jeśli faktycznie tak powidziała to jest to dowód jej zarozumialstwa i braku wrażliwości. Zabrzmiało mniej więcej tak : Mogłam Go uwieść bez problemu ale , że ma żonę to mu odpuściłam. Hrithika w tej sytuacji przedstawia jako bezwolnego idiotę, który nadal cieszy się swoim małżeństwem tylko dzięki jej szlachetności. Chyba, że to element akcji reklamowej:) Tak czy siak Barbara jakoś nie budzi mojej sympatii i raczej zdania nie zmienię.  Pozdrawiam