Hrithik Roshan

Całe Forum jest widoczne tylko po zalogowaniu

Ogłoszenie

U Hrithika jest godzina:

Mumbai


  • Index
  •  » Biografia
  •  » Hrithik w oczach swojego taty - Rakesha Roshana

#1 2009-02-09 00:29:22

 Jutrzenka

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-12
Posty: 1752

Hrithik w oczach swojego taty - Rakesha Roshana

Hrithik w oczach swojego taty - Rakesha Roshana



http://x.screeny.pl/ga2008/664bd2ac5077b8c3f5257710/hrithik_roshan_35.jpg


Początki



Nigdy się nie spodziewaliśmy, że Hrithik odniesie tak fenomenalny sukces. Mówiłem Mu, żeby wyjechał za granicę na studia, bo był bardzo dobrym uczniem. Wtedy On powiedział mi: „Tato, mam tutaj niekończącą się radość płynącą z filmów, więc po co mam jechać tam?”. Tamtej nocy przeprowadziłem z Nim udaną rozmowę. Powiedziałem Mu: „Widziałeś zmagania swojego ojca. W moje karierze zawsze było: czasem słońce, czasem deszcz”. Ale On był twardy, chciał zostać i przyłączył się do mnie jako mój asystent. Chciał się nauczyć wszystkiego zanim stanie przez kamerą.

Powiedziałem Mu, że granie nie wystarczy do bycia aktorem. Z tym wiąże się dużo ciężkiej pracy. Byłem bohaterem, producentem i reżyserem. Teraz po 35 latach coś osiągnąłem. Ale pracowałem na to bardzo ciężko. On też mi obiecał, że będzie ciężko pracował. Wiedział, że jestem wymagający i jeśli zrobi coś źle, to nie będę Go oszczędzał. Widział jak zmagałem się z trudnościami, więc wiedział jak to jest. Dlatego tak mocno stąpał po ziemi. Mimo to, nadal starałem się odwieść Go od tego, mówiąc Mu „Spójrz na te trudności”.

Dzieciństwo i  lata młodzieńcze



Właściwie, Hrithik zawsze był pracowitym chłopcem. W wieku, kiedy inni chłopcy udawali się na dyskoteki, On pracował, dbał o swoją dykcję i uczył się ustawiania kamer. Tak, był nieśmiałym chłopcem, ale nieśmiałość nie oznacza, że nie możesz grać. Raz reżyser powiedział: jeśli aktor jest dobry przeniesie się do innego świata zanim usłyszy „Cięcie”. To jest magiczny moment, kiedy konkretna postać staje się prawdziwą osobą.

Nie byłem typem ojca, który wygłaszał jakieś pouczenia, ale zawsze chciałem okazać tyle ojcostwa moim dzieciom, aby mogli się ode mnie nauczyć jakiś życiowych wartości. Nawet na planie czujemy się bardzo komfortowo i wiemy, kiedy wszystko poszło dobrze, a kiedy trzeba coś powtórzyć. Hrithik jest fantastycznym aktorem i nie mówię tego, dlatego, że jest moim synem. Reżyserowałem chłopca i wiem co On w sobie ma.

Jako dziecko był bardzo uparty. Był strasznym niejadkiem i przekonanie Go do tego, żeby coś zjadł było nie lada wyczynem. Raz przygotowałem puree dla Niego i znowu zaczął robić wrzawę. Tak się zezłościłem, że zamiast nakrzyczeć na Niego zrzuciłem Mu na głowę naczynie z ziemniakami i odszedłem. Miał wtedy ok. 6 lat. Zaczął płakać. Zazwyczaj dość łatwo się rozpłakiwał, ale tylko w naszym gronie. Zawsze był, kochającym dzieckiem-domatorem. Mógł siedzieć godzinami w swoim pokoju i bawić się swoimi samochodami. Był dobrym studentem. Nigdy nie uczył się w domu. Uważał na lekcjach, wracał do domu i kończył swoją prace domową. Nigdy nie miał opłacanych nauczycieli.

Kiedy Hrithik się urodził byłem zajęty własną karierą, więc nie spędzałem z Nim zbyt dużo czasu ale często zabierałem Go ze sobą na plan. Pinky miała 21 lat kiedy została mamą. Czasami był niegrzecznym dzieckiem. Kiedyś, Pinky i ja wróciliśmy późno do domu i zobaczyliśmy ogromny tłum wokół naszego budynku. Spojrzeliśmy do góry i zobaczyliśmy Hrithika zrzucającego z 13 piętra puste butelki po piwie i z radością spoglądającego jak tłum staje się coraz większy. Wtedy po raz pierwszy uderzyłem Go a On zaczął płakać. Później, czułem się źle z tego powodu.

Hrithik jest bardzo wrażliwym chłopcem. Jako rodzina, dzieliliśmy już ze sobą wiele rzeczy. Jeśli muszę podjąć jakąś decyzję to zbieram całą rodzinę i dyskutujemy o plusach i minusach i wtedy dokonuję wyboru. Hrithik robi tak samo. Nie zrobi niczego bez skonsultowania tego ze mną. Nie znaczy to, że Go ograniczam, ale On wie, że w rodzinie tak właśnie postępujemy. Zawsze wierzył w to, że jest dobrym aktorem, który nigdy nie wycofa się z aktorstwa. Może mieć jakiś zły czas, ale wraca pełen sił.

Nie wiedziałem nic o Suzanne długi czas. To Pinky mi powiedziała, że Hrithik wychodzi z nią. Zawołałem Go i powiedziałem Mu: „Ona jest córką bardzo bliskiego przyjaciela i jeśli chcesz się na stałe zaangażować w związek z nią, to dobrze w innym przypadku nie kontynuuj tego. Nie chcę sytuacji, w której będziesz widywał się z dziewczyną przez 2 lata a później ją zostawisz ją”. Od tego czasu zachował ciszę, ale pozostał wierny swojemu zaangażowaniu. Suzanne jest bardzo słodką i drobniutką dziewczyną. Nikt nigdy nie chciałby jej skrzywdzić.

Wspaniały debiut – „Kaho Naa…Pyaar Hai”



Wszyscy myśleli, że będę się denerwował przed premierą „Kaho Naa…Pyaar Hai”, ale dla mnie był to kolejny film z nowym aktorem. Zrobiłem więc to co miałem zrobić. Ojciec nigdy nie przedstawiłby syna tak jak ja to zrobiłem. Jeśli pamiętacie pierwszą scenę, to Hrithik powoli wstaje z łóżka. Inni bohaterowie pewnie pojawiliby się na jakimś motocyklu albo ocalili dziewczę z opresji albo skoczyli z budynku. Hrithik stał się gwiazdą dzięki zagraniu podwójnej roli w swoim pierwszym filmie. Nie było trudno reżyserować Go w miłosnych scenach dlatego, że jestem również Jego ojcem. W domu mogę Mu powiedzieć „Nie pal przy mnie”, ale na planie gra rolę, więc jeśli będzie tego wymagała, będzie i palił i pił.

Pewnego dnia po “Kaho Naa... Pyaar Hai” wszedłem do pokoju Hrithika a On położył głowę na moim ramieniu i rozpłakał się tak, jak nigdy wcześniej. Spytałem Go: „Duggu, co się stało” a On odpowiedział: „Tato, nie udźwignę tego dłużej! Nie jestem sobą, to nie ja! Każdy na mnie oczekuje, a sam dla siebie nie mam już czasu”. Był bardzo zestresowany dlatego, że nagle ten młody chłopiec odniósł fenomenalny sukces. Powiedziałem Mu: „Płakałbyś jeszcze bardziej, gdyby film poniósł porażkę, tak więc ciesz się”.

Nie spodziewałem się, że film odniesie tak ogromny sukces, dlatego też powiedziałem dystrybutorom, aby nie wyświetlali porannego seansu o 6.00 i 9.00, w jakich były pokazywane inne filmy. Był „Karan i Arjun”, ‘Koyla” i Shahrukh Khan a tu pojawia się nowy chłopak. Powiedziałem więc, aby rozpoczęli od wieczornych pokazów. Uważałem, że nikt nie pójdzie na poranne seanse w zimny, styczniowy dzień.

W pierwszy dzień ukazania się filmu wcześniej położyłem się spać. Czułem się zmęczony. Jako filmowiec zrobiłem całą swoją pracę, teraz odzywały się ojcowskie emocje. Modliłem się o to, że jeśli nie przez wzgląd dla mnie to przez wzgląd dla mojego syna niech ten film zostanie dobrze przyjęty. Następnego ranka o godzinie 8.00 mój CP dystrybutor obudził mnie i pogratulował tego, że na seansie o godzinie 6 rano była cała sala. Byłem jeszcze nieco zaspany więc krzyknąłem na niego mówiąc, że zaznaczałem, aby nie emitować porannych seansów. Wtedy zadzwoniłem do innych dystrybutorów i oni także mi powiedzieli, że na wszystkich rannych seansach sale były pełne. Powiedziano mi jak publiczność zareagowała na mojego syna. To był pierwszy raz, kiedy zamarłem. Obudziłem wszystkich z rodziny i powiedziałem, że ludzie zaakceptowali Hrithika Roshana! Wszyscy rozpłakaliśmy się. Trudno słowami wyrazić nasze emocje.

Chciałem urządzić przyjęcie. Hrithik podszedł do tego z większą rezerwą niż ja i powiedział: “Tato, nie bądźmy tacy pewni, nie ekscytujmy się tak, poczekajmy tydzień i wtedy będziemy świętować”. Ale wtedy zostałem postrzelony i leżałem w szpitalu. Następnie udałem się na bajpasy. Nie mogliśmy więc cieszyć się sukcesem mojego syna. Hrithik przyszedł do szpitala i powiedział mi: “Tato, na zewnątrz czeka tłum, który chce mnie zobaczyć” i czasami przybliżał mnie do okna. Radość odżyła we mnie ponownie. On jest wciąż tym samym chłopcem, jakim był przed wydaniem “Kaho Naa...Pyaar Hai”.

Sukces „Koi…Mil Gaya”



Gdy ukazał się „Koi…Mil Gaya” ponownie powiedziałem moi dystrybutorom aby nie grali porannych seansów, ponieważ to jest specyficzny (niezwykły) film i publiczność może nie zaakceptować Hrithik w takiej roli. Ale ponownie rano o 8.00 obudził mnie mój dystrybutor gratulując mi, ponieważ sala była pełna. Tym razem nie krzyczałem na niego! Byłem bardzo szczęśliwy ze względu na mojego syna ponieważ Jego poprzednie filmy nie poradziły sobie zbyt dobrze. Chciałem, aby ten film udał się właśnie przez wzgląd na Hrithika, ponieważ Duggu zasłużył sobie na to!

Źródło:
www.hrithikruls.com

Tłumaczenie:
Jutrzenka


http://images.tinypic.pl/i/00659/bvwvsv1y9qbj.png

Offline

 

#2 2012-08-19 20:19:29

 asha

VIP

31860890
Skąd: Słupsk
Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 64
Info: Lubi Bollywood!!!
Wiek: 20
O Hrithiku: Przystojny
WWW

Re: Hrithik w oczach swojego taty - Rakesha Roshana

Bardzo ciekawy tekst. Podziwiam,że Rakesh wspierał Hrithika.


http://www.kareena-kapoor.pun.pl/_fora/kareena-kapoor/gallery/22_1345397305.jpg

Offline

 
  • Index
  •  » Biografia
  •  » Hrithik w oczach swojego taty - Rakesha Roshana

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.claas.pun.pl www.skate-in-zyrardow.pun.pl www.gra-wwe.pun.pl www.alqaida.pun.pl www.fs.pun.pl