U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Fan Hrithika
też wolałabym być mniejsza... a tak to wszystkie ładne ubrania mają za krótkie rękawki
a jak jechałaś .?
Offline
Hrithikoznawca
Mam ten sam problem z ubraniami...
A co do mojej podróży, to długa historia...
Najpierw musiałam jechać autobusem ponad godzinę, żeby się dostac n pociąg. Jak już zjechałam, zadowolona idę kupić bilet,mówię babie w okienku, na którą i gdzie, a ona...:" Wczoraj go zlikwidowali..."no to ja szok...pytam, jaki jest następny..., ona mi na to: "Nie ma żadnego...". Myślałam,że padnę... no to pytam, że może jest jakiś, który zatrzymuje się niedaleko mojej stacji docelowej... baba mi na to, że jest, ale o 16.25 (a była 8.00 rano...) i to jakieś dobre 20 km przed moja stacją się zatrzymuje.
Odeszłam od kasy wkurzona i sobie myślę...: "no nie będę czekać tyle godzin na kolejny pociąg!" poszłam do kasy, kupiłam bilet do Olsztyna (bo moi dziadkowie mieszkają 30 km wcześniej), bo był o 8.44 i pojechałam pospiesznym. Pod samym Olsztynem dorwał mnie wredny konduktor (pierwszy, który mnie sprawdzał nic nie powiedział..) i wynalazł na bilecie, że siedzę nie tam, gdzie trzeba...chciał, żebym mu dopłacała 40 zł... to się z nim kłóciłam, aż mi odpuścił ten mandacik
Jak już zajechałam, musiałam szukać połaczenia do miasta przed Olsztynem, żebym miała bliżej do dziadków...ale znalazłam...
Jak już zajechałam do tego miasta, musiałam czekać 2 godz. na okejkę (taki busik, a'la autobus) i tam jeszcze nie było gdzie siedzieć...a ja z torbami...
ale dojechałam i do soboty siedzę u dziadków
Offline
Fan Hrithika
nooo to miałaś wyprawę. ja raczej takich przygód nie miałam ale jak skąpię sobie na autobus to 30 km jeżdżę stopem ( i jeszcze mnie nikt nie porwał )
mam tylko nadzieję, że do wawy nie będę miała takich przebojów jak ty ...
Offline
Pasjonat Hrithika
Ech, a mi na Despy madre zabrania pociągiem bo okradną, zgwałcą i zabiją - niekoniecznie w tej kolejności...
Offline
Fan Hrithika
moja mam się boi, że będę spała pod mostem gdzieś ; D
Offline
Hrithikoznawca
Oj tam, raz i pod mostem można Byle tylko nie zająć miejscówy okolicznym bezdomnym, bo wtedy może być niebezpiecznie.
Mnie nikt nie okradł, nie zgwałcił i nie zabił...jechało w pociągu dużo ludzi, a pozatym ciągle kursowała ochrona PKP w postaci dwóch ochroniarzy. Nie wspomne o kilku konduuktorach...
Offline
Fan Hrithika
konduktorów i kanarów zawsze się boję nawet jak mam bilet hihi.... przerażający ci ludzie ; p
Offline
Hrithikoznawca
Tak, są przerażający, ale trzeba zmienić do nich podejście Jak będziesz miła, będziesz się uśmiechać i zaczniesz gadać 'głupoty', to każdy konduktor zmięknie hehe
Offline
Pasjonat Hrithika
Taaak... a ja będę musiała się ładnie uśmiechać do kierowcy autobusu, żeby mnie 24 czerwca wysadził na centralnym, nie na zachodnim, który jest docelowym przystankiem
Offline
Hrithikoznawca
Nie powinien mieć nic przeciwko!!!
Jeżeli wiesz, gdzie to jest, to jakieś 300m przed tym przystankiem stan przy drzwiach i musi się tedy zatrzymać, a jeśli nie wiesz, usiądź na pierwszym siedzeniu i zagadaj, kiedy będzie trzeba.
naprawdę, tylko czasem zdarzają się chamy do sześcianu, ale to raczej w lokalnych liniach na dłuższą trasę, kierowca musi być sympatyczny
Offline
Fan Hrithika
ooo spokojnie Japończyk na twoje oczy poleciał a zmęczony kierowca ma Cię nie wysadzić gdzie chcesz .? no proooszę.
Offline
Pasjonat Hrithika
Heh, zobaczymy... Koleżanka z którą jadę zasugerowała bluzkę z głębokim dekoltem Tylko szkoda że w tym moim dekolcie nic szczególnego
Offline
Hrithikoznawca
Hmmm, to niech ona zablyśnie tym, co ma a ma wiecej niż my dwie
Offline
Pasjonat Hrithika
No ona mówiła że się poświęci... Ja najwyżej mogę mrocznie umalowanymi oczami mrugać, o.
Offline
Hrithikoznawca
Lol, tylko go nie wystrasz
A on niech się troszkę opali, to zwiększycie swoje szanse
Offline