U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Administrator
Hrithik poza zasięgiem Amrity
Amrita Rao, która uważa Hrithika Roshana za najseksowniejszego aktora Bollywood, miała szansę na pojawienie się u boku swojego Ulubieńca, ale wygląda na to, że nie uda się tego zrealizować ze względu na rozbieżności w grafiku.
Aktorka, która uwielbia najpopularniejszą markę mody John Playersa straciła okazję na wspólny występ ze swoim ulubionym aktorem.
Aktualnie Amrita Rao nie ma w planach wielkich projektów, oprócz reality show „Perfect Bride”. Szukała okazji na to, aby wystąpić z Hrithikiem w kolekcji John Playersa, ale aktor ma zapełniony cały grafik.
Zawiedziona Amrita powiedziała: „Niestety, Hrithik nie miał wolnej chwili na to, abyście zobaczyli naszą wspólną sesję”.
Amrita, nie trać nadziei. Być może wystąpisz ze swoją gorąca Gwiazdą w filmie. Powodzenia.
Źródło:
www.movies.indiatimes.com
Tłumaczenie:
Jutrzenka
Offline
VIP
Ja też nie tracę nadziei, bo zobaczyć ich razem w tej kolekcji mody John'a Playersa, byłoby fantastycznie
Wiadomo, Hrithik jest bardzo zapracowanym artystą, ale może kiedyś uda sie mu chwilkę znaleźć
Offline
Pasjonat Hrithika
Na pewno mu się uda
Offline
Offline
Hrithikoznawca
Amrita ma rewelacyjną figurę..., tylko do reklamowania tak genialnej marki ^^
Doczeka się jeszcze dziewczyna sesji z Hrithikiem, na pewno
Trzeba byc dobrej mysli, a ja chętnie tą sesję zobaczę, bo uwielbiam kolekcje John Players
Offline
Pasjonat Hrithika
Kolekcja jest ciekawa
Ja jestem ciekawa czy kiedyś razem film zrobią
Co do sesji to jestem pewna w 100%, że kiedyś Amrita złapie Hrithika :
Offline
Hrithikoznawca
Może, może zrobią ^^ w Bollywood wszystko może się zdarzyć hehe
A tak swoją drogą, to zastanawiam się, dlaczego tak dobra marka jak John Players nie jest rozpowszechniana w świecie... a może tylko w Polsce nie...?
Może nie na temat, ale jak teraz mieszkam w Olsztynie i miałam okazję zobaczyć młodego lekarza-Hindusa (już nie wspomnę, że mi szczęka opadła na widok jego ślicznej buźki), to muszę przyznać, że gust ma genialny
Ale znów jak mi kuzyn opowiada, do jakiego stopnia sięga bieda w Indiach, to myślę sobie, że gwiazdorzy, czy tacy emigranci, to mają bardzo dobrze, mogąc dobrze się ubrać, czy nawet zjeść jak człowiek..., ale to Wam kiedyś opowiem, jak się zbiorę w sobie...
Może po kolejnym powrocie kuzyna z Indii, to i od razu trochę zdjęć Wam pokażę.
Offline