U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Administrator
Jakie są Wasze wrażenia po obejrzeniu filmu? Co sądzicie o aktorach, fabule i muzyce ?
Jutrzenka
Offline
Hrithikoznawca
Wczoraj w nocy go obejrzałam.
JUz pierwsze minuty mnie lekko odrzuciły, bo Kareena grała bardzo sztucznie! W dalszej czesci filmu dało się to jeszcze miejscami zauważyć, no ale trzeba przyznać, że trochę się poprawiła!
Pierwsza piosenka była dość ciekawa, no i ukłony za pomysł, bo swoim przesłaniem miała dotrzec do społeczności hinduskiej i zakwestionować aranżację ślubów! Kładzie nacisk na to, że czasy się zmieniły i młodzi mają prawo wybierać sobie sami partnerów życiowych! Za to wielki plus
Dalej pojawia się Hrithik Wygląda bardzo ładnie, mi, jako fance, od razu ryjek się rozpogodził hehe
Ale do kreacji jego bohatera też mam kilka "ale"
Gra bardzo pogodnego, pewnego siebie faceta, który rozsiewa wokół siebie aurę radości i szczęścia, no ale czasami robi to z wielką przesadą, co nadało postaci nutę sztuczności.
Tak, to jest genialny, potrafi rozśmieszyć swoim zachowaniem i daj Boże takiego pozytywnego wariata na drodze każdej kobiety
Na koniec Prem (Hrithik) zmienia się diametralnie-pod wpływem sytuacji, ucieka od miłości, staje się potulnym barankiem, który poswięca siebie i swoją miłość w imię przyjaciela - to mi się nie spodobało, bo o miłość trzeba walczyć no, ale to film bolly, więc wybaczam
Abishek w tym filmie jest zabójczo podobny do ojca!!! Jak się tylko pojawił, myslałam, że to wycinek ze starego filmu Amitabha!!! AUTENTYCZNIE...
No, ale synuś Big B. prezentował się bardzo kozystnie - wizualnie, bo gra taką ciapę, skupiająca się wyłacznie na karierze, który zakochał się w dziewczynie ze zdjęcia, które mu pokazano, a nawet nie potrafił jej tego powiedzieć...
Wracając do Kareeny Wyglądała bardzo ładnie, aż zazdrosciłam jej momentami, ze może tak dobrze wyglądać i że dorobiła się tak wspaniałej figury!
Bardzo podobały mi się jej miny w niezręcznych sytuacjach, albo wkurzających, gdzie trzeba zachować 'dobrą minę' - kiedy tylko jest okazja, wykrzywia się do samej siebie - identycznie jak ja Obejrzycie - zrozumiecie, o co chodzi
Najbardziej w całym filmie nie podobał mi się pomysł z animacją psa na wściekłego kundla z bajki, no i papugi...sypiącej, jak z rekawa, tytułami z filmów no może to jeszcze nie raziło tak mocno, ale ulatujace z nad dzioba nutki, kiedy gwiżdże, albo wyciąganie pistoletów... no wybaczcie...to popsuło film...
Musze jeszcze raz pochwalic piosenki! Są baaardzo fajne i mają niesamowite słowa, tzn. przekaz, który ze soba niosą!
Nie wiem czemu, ale trafiła mi się wersja bez piosenki "Sanjana, I love you", ale nawet nie idzie zauważyć, że jest wycięta, czy coś...poczułam jej brak, dlatego, że wiedziałam, że ma być
Genialny był pomysł z 4-etapowym sprawdzaniem Hrithika, czy nadaję się na męża - dobrze, ze leżałam, bo bym padła
Kończąc..., bo mogłabym pisac i pisać
Dla fanów Hrithika polecam No chyba, ze się uprze, że chce to zobaczyć
Nenshy nie polecam, bo wyśmieje reżysera
Offline
Moderator
mi sie bardzo podobal
nie posiadam duze wgladu w sposob odgrywania rol przez aktorow
ktos musi naprawde beznadziejnie zagrac bym to zauwazyla
role ktora gral Roshan naprawde ubostwiam swietny "kolo" bym powiedziala
Karenna dostala role takiej panienki,ktora nie chce,chociaz pragnie milosci dzieki temu lepiej widac czym wykazal sie H.R.
Abi jest fajnie wkomponowany
ale wszyscy przy Hrithiku wygladaja w tym filmie na smutasow coz taki scenariusz dostali
Offline
Hrithikoznawca
mika21 napisał:
ktora nie chce,chociaz pragnie milosci
Jakby slowa o mnie
Kareena tylko na początku wyglądała sztucznie, ale potem się rozkręciła i miło się na nią patrzylo szczególnie w piosenkach :
Offline