U Hrithika jest godzina:
Mumbai |
Administrator
Koi...Mil Gaya
Reżyseria: Rakesh Roshan
Polski tytuł: Znalazłem Cię
Czas trwania: 02:51:00
Dźwięk: DD 5.1 hindi, polski
Format: 16:9
Nośnik: DVD
Strefa: 2
Gatunek: Bollywood
Scenariusz: Robin Bhatt , Sachin Bhowmick , Rakesh Roshan , Javed Siddiqui
Muzyka: Rajesh Roshan
Występują: Hrithik Roshan, Preity Zinta, Rakesh Roshan
Dystrybucja: Blink
Cena: 37,5 zł
Czas wysłania: 24 godziny
Źródło:
Merlin
Jutrzenka
Offline
Tylko 37,50? Takie tanie? Dziwne! Każdy film kosztuje ok 60 zł jeśli jest nowy. A ten film ile ma?
Offline
Administrator
Ten film jest z 2003 r. Pewnie jest tańszy także dlatego, że jest bez dodatków Inne filmy są droższe właśnie ze względu na dodatki jakie są do nich dołączane. Wtedy cena wzrasta dwukrotnie
Jutrzenka
Offline
Hrithikoznawca
Jak to bez dodatków? Przecież są dwie pocztówki! Jedna z Hrithikiem a dryga z Preity Ja dostałam takie wydanie, tzn. dostałam na nie kasę i będąc w empiku, wygrzebałam z czeluści półek filmów bollywood i kupiłam
Myślę,ze wydanie jest ciekawe, chociaż może łatwo ulec zniszczeniu, więc trzeba uważać...
Offline
Administrator
Mówiąc o dodatkach miałam na myśli drugą płytę No, chyba że druga płyta jest wliczona w tą cenę, to wtedy faktycznie są to tradycyjne filmowe dodatki
Jutrzenka
Offline
VIP
tylko dlaczego niektóre filmy są aż tak drogie np 60 zł niech zrobią po 10zł za film i ludzie wtedy kupią
Offline
Administrator
Filmy są drogie, bo każdy chce na nich zarobić. Do tego dochodzą jeszcze dodatki, więc cenna jest wysoka. Jeśli chodzi o "Koi...Mil Gaya" to uważam, że w porównaniu z ceną innych filmów, nie jest jeszcze tak źle, skoro ten film kosztuje 37.50 zł - choć i to nie jest mała cena. Jeśli jednak ktoś miał szczęście, to mógł sobie kupić ten film za 10 zł razem z gazetą - a warto było kupić, bo film jest naprawdę genialny
Jutrzenka
Offline
Pasjonat Hrithika
Filmy są drogie przez ludzi, bo je ściągają z internetu zamiast kupić I wtedy wydawca musi narzucić większą cenę, żeby mu wyszło na to samo (kupi mniej ludzi za drożej=kupi więcej ludzi za taniej). No ale z drugiej strony sam sobie jest winny - KMG to film z 2003, a w Polsce wydano go dopiero 5 lat po premierze więc nie było innej możliwości żeby obejrzeć wcześniej niż ściągnąć, no a kto obejrzał nie będzie drugi raz kupował... Błędne koło.
Offline
Fan Hrithika
Nie zgadzam się z tą opinią o ściąganiu i kupowaniu filmów i teorią, że filmy są po 60 zł bo wydawca z góry zakłada, że mniej osób kupi. Ja kupiłam Koi...Mil Gaya przez Allegro w wersji na rynek USA czyli hindi plus amerykańskie napisy i obejrzałam na długo przedtem zanim wydano film w Polsce. Na Tum Jaano Na Hum tak samo. Zapłaciłam 46 zł ale nie ma wersji polskiej. Po obejrzeniu ,, Yadein" z ,, Przyjaciółki" nie oglądam już polskich wersji bo nawet w ,, Księżniczka i Cesarz" są błędy w tłumaczeniu. Nie lubię się denerwować więc wolę oryginał z angielskimi napisami a nie tandetę... wydaną byle jak.
Offline
Administrator
No niektóre tłumaczenia w filmach z gazet to przechodzą same siebie. W "Yaadein" pobili chyba wszystkie rekordy - np. sławetny tekst: "Uśmiecham się a serce płacze, Hrithiku mój drogi czy Cię jeszcze nagim zobaczę". No ludzie Przecież to szok, żeby takie tłumaczenia dawać - tu się chce śmiać i płakać
Faktem jest jednak to, że ludzie ściągają filmy, bo perspektywa czekania na nie kilka lat aż dotrą do Polski jest niezbyt optymistyczna. Na angielską wersję z kolei zdecydują się Ci, którzy dobrze znają język.
Z Hrithikiem sprowadzili już trochę filmów do Polski, ale ja nie wiem dlaczego nie chcą wznowić np. polskiego wydania "Misji w Kaszmirze". Jestem też ciekawa czy wydadzą inne Jego filmy, z wcześniejszych lat np. "Kaho Naa...Pyaar Hai". Skoro mogą sprowadzać filmy z Shahrukhiem sprzed kilkunastu lat, to mogliby zrobić tak samo z Hrithikiem, ale mam wrażenie, że wychodzą z założenia, że Hrithik jest mniej popularny, więc się im nie opłaca
Zastanawia mnie również co będzie z "Krrishem". Miał już być w tamtym roku, ale jak go cofnęli, tak chyba do dzisiaj go nie sprowadzili.
No a "Koi...Mil Gaya" kupiłam z gazetą
Jutrzenka
Offline
Hrithikoznawca
Ja mam "Koi mil gaya" z empiku Myslę,ze jest tańsze, ponieważ, w zestawie nie ma żadnych dodatków filmowych (jest tylko jedna płyta) i opakowanie jest raczej prowizoryczne-także zrobiono znaczne cięcia w kosztach.
A "Yaadein" z Przyjaciółki...żal...znacie moją opinię na tem temat...
Offline
Administrator
No tak, ten film jest znacznie tańszy od innych, które mają wydanie dwupłytowe. Osobiście uważam, że chyba bardziej opłaca się kupić wydanie jednopłytowe, no chyba, że na drugiej płycie są naprawdę świetne dodatki. Czasem nie ma w nich nic ciekawego, nic za co warto byłoby płacić prawie drugie tyle za film
Jutrzenka
Offline